|2011-09-19|
Teledetekcja, Firma, Ludzie, Imprezy
Atlas hitem jubileuszu MGGP Aero
Załoga tarnowskiej spółki MGGP Aero bawi się nie gorzej, niż pracuje, czego dowiodła podczas jubileuszowej gali z okazji 10-lecia firmy. A premiera albumu „Zdjęcia lotnicze. Altas fotointerpretacyjny” jeszcze podkręciła atmosferę wieczoru.
Jolanta Orlińska i Jacek Jarząbek oglądają atlas
|
|
|
|
|
|
Album już kilka godzin wcześniej udostępniono w wersji internetowej, a we wrześniowym wydaniu GEODETY ukazała się jego zapowiedź. Ale były to jedyne kontrolowane „przecieki”, prace nad wydawnictwem trzymano bowiem do końca w ścisłej tajemnicy. W rezultacie wersja papierowa przedstawiona 16 września w czasie uroczystości jubileuszowych była niespodzianką zarówno dla pracowników MGGP, zaproszonych gości, jak i samych autorów tego 200-stronicowego opracowania. Prof. Krystian Pyka (AGH), który wraz z prof. Jackiem Kozakiem (UJ) jest redaktorem naukowym atlasu, objaśnił, że ten atlas nie promuje żadnego miasta ani nie przedstawia żadnego regionu, ukazuje natomiast piękno, wszechstronność i wartość informacyjną zdjęć lotniczych. – Kilkunastoosobowy zespół pokazał te elementy środowiska, na których każdy z autorów najlepiej się zna, i dzięki temu powstała perełka – powiedział. – Perełka, którą można polecić nie tylko studentom, ale wszystkim nam, żebyśmy mogli się dowiedzieć, w jakiej fantastycznej przestrzeni żyjemy.
Gośćmi jubileuszu byli m.in.: główny geodeta kraju Jolanta Orlińska, wiceprezes GUGiK Jacek Jarząbek, reprezentujący województwo małopolskie wicemarszałek Roman Ciepiela oraz członek zarządu Stanisław Sorys, wiceprezydent Tarnowa Henryk Słomka-Narożański, przedstawiciele ARiMR, KZGW, ludzie nauki, jak prof. Krystian Pyka i dr Sławomir Mikrut (pierwszy dyrektor spółki), oraz ojcowie założyciele spółki prezes Geokart-International Łucjan Pietluch i prezes MGGP SA Franciszek Gryboś.
Jolanta Orlińska zauważyła, że 10 lat historii MGGP Aero to niewiele w porównaniu z innymi polskimi firmami geodezyjnymi, ale ta spółka powstała i rozwijała się w warunkach wolnego rynku, stąd wysiłek przy jej budowie był niewspółmiernie większy. – Firma jest dynamiczna, profesjonalna, nie boi się nowych technologii, co stanowi o jej formacie europejskim, a być może ogólnoświatowym – oceniła główny geodeta kraju. Włodarze województwa Roman Ciepiela i Stanisław Sorys gratulowali jubileuszu i wyrażali dumę, że to w Tarnowie powstał tak silny ośrodek geodezyjny, zwłaszcza teraz, kiedy tak wiele jest w Małopolsce do zrobienia. – Polska w budowie, Polska potrzebuje dzisiaj nowoczesnych dróg i technologii. W perspektywie finansowej 2013-2020 przymierzamy się do programu górnej Wisły, co wymaga wykonania wielu prac geodezyjnych, jak skanowanie terenu czy wykonywanie map do obliczania ilości opadów i symulowania fali powodziowej – zapowiedział Stanisław Sorys. Z lokalizacji firmy zadowolony jest również wiceprezydent Tarnowa Henryk Słomka-Narożański, geodeta z wykształcenia. Życzył wszystkim pracownikom jak najwyższych zarobków i rozwoju firmy, bo… im bogatsza firma, tym większe podatki w mieście – powiedział półżartem. Franciszek Gryboś podziękował MGGP Aero za dobrą współpracę i wkład w budowę wartości i marki grupy kapitałowej MGGP.
Prezes MGGP Aero Jacek Siedlik (fot. z lewej) zaprezentował kamienie milowe w historii firmy: zakupy nowych technologii, ich wdrażanie i kolejne kontrakty. Pierwszy samolot pojawił się w spółce 10 lat temu, służy do dzisiaj i spędził w powietrzu ponad 2100 godzin. Pierwszą kamerę analogową kupiono w 2002 r., a pierwsze zdjęcia w 2003 r. zbiegły się z rozpoczęciem projektu IACS (do tej pory spółka opracowała w jego ramach prawie 200 tys. km kw. zdjęć). W roku 2007 r. wraz z drugim samolotem i pierwszą kamerą cyfrową Intergraph DMC nastąpił przełom i gwałtowny wzrost przychodów. Ryzyko inwestowania w cyfrowe zdjęcia się opłaciło, bo w ciągu dwóch lat technologia analogowa zniknęła z rynku. Rok 2009 przyniósł zakup pierwszego systemu lidarowego w Polsce i kolejnego samolotu. Flota firmy to obecnie trzy maszyny: Cessna 206, Cessna 402 i Piper Navajo. Druga kamera cyfrowa (DMC II) to nabytek z 2011 r. Do tego czasu spółka zrealizowała duże projekty także w Rumunii, Libanie i na Ukrainie. Następne wielkie wyzwanie to krajowy projekt ISOK zaplanowany do 2013 r., którego realizacja zaczęła się wiosną br. i który wymagał zakupu drugiego systemu lidarowego.
Od 2008 w spółce funkcjonuje dział przetwarzania danych, który realizuje zamówienia z zakresu geoinformacji i szeroko pojętego GIS-u. Przychody firmy w 2008 wyniosły 10 mln zł, w tym z przetwarzania danych – 6,5 mln, ze zdjęć lotniczych – 3,5 mln. W 2010 r. proporcje się odwróciły. Przy sprzedaży w wysokości 24 mln zł (najwyższej wśród firm geodezyjnych w Polsce) przetwarzanie danych pozostawało na poziomie 7 mln, za to zdjęcia skoczyły do 17 mln – chwalił się prezes Zygmunt Zgoda. Zdaniem Łukasza Sławika, dyrektora działu ochrony środowiska MGGP Aero, kamery cyfrowe i skanery stały się całkiem nowymi źródłami wiedzy o środowisku o potencjale nieporównywalnym z tym, co było możliwe do osiągnięcia wcześniej. Przykładem tego może być duży projekt związany z inwentaryzacją z pokładu śmigłowca prawie 9 tys. km linii elektroenergetycznych wysokiego napięcia, który przybliżył Witold Kuźnicki, dyrektor ds. klientów kluczowych MGGP Aero. Warto też wspomnieć pomiar Bytomia (w 2010 i 2011 r.), dzięki któremu po raz pierwszy w Polsce można monitorować zmiany wysokościowe dla całej powierzchni miasta (pozostającego w 85% pod wpływem negatywnych skutków wydobycia węgla).
Podczas uroczystości kierownictwo firmy nagrodziło najbardziej zasłużonych pracowników. Oskary MGGP Aero otrzymali: Monika Buryło (asystentka Zarządu), Monika Mróz (główna księgowa), Tomasz Gzik (pilot), Jerzy Kluczniak (pilot, szef operacji lotniczych), Waldemar Kozioł (pilot), Sławomir Krawczyk (operator), Tomasz Kundzierewicz (dyrektor działu zdjęć lotniczych), Grzegorz Nowak (kierownik projektów, geodeta), Maciej Sierka (kierownik projektów, fotogrametra).
Na zakończenie jeszcze kilka słów o atlasie, bo już przed premierą zgłaszali się chętni do jego kupna. Niestety, w wersji papierowej jest to seria limitowana (1000 egzemplarzy), która nie trafi do sprzedaży. Atlas można natomiast wygrać w konkursie Geoforum.pl i MGGP Aero, który potrwa do 22 września br. Dobrą wiadomością jest też to, że wersja internetowa atlasu jest powszechnie dostępna na stronie MGGP Aero. Ponadto jego twórcy obiecują, że będzie ona rozwijana.
Więcej w październikowym GEODECIE
Katarzyna Pakuła-Kwiecińska
|