|2011-06-07|
Teledetekcja, Firma, Przetargi
ISOK: skanowanie w toku
Od kilku tygodni 14 samolotów należących do 6 wykonawców skanuje 61% terytorium Polski w ramach projektu ISOK (Informatyczny System Osłony Kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami). Sprawdziliśmy, jakie są dotychczasowe efekty tych prac.
fot. Geopolis/Kucera International
|
|
|
|
|
|
Zgodnie z informacjami dostarczonymi przez poszczególne konsorcja/firmy pierwsze prace na potrzeby ISOK rozpoczęto już w połowie lutego. Ostatni wykonawca wzbił się w powietrze w połowie kwietnia. Do połowy maja poszczególne firmy zebrały dane dla od 240 do nawet 11 tys. km kw. kraju. Przypomnijmy, że każda ze spółek będzie musiała pozyskać chmurę punktów dla ponad 20 tys. km kw. Co więcej, z wyjątkiem jednego z wykonawców, wszyscy przekazali już pierwsze dane do zamawiającego, czyli Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii.
Zapytaliśmy także firmy, jakiego sprzętu używają na potrzeby tego zamówienia. Okazuje się, że nad polskim niebem lata najnowocześniejszy sprzęt geodezyjny dostępny na światowym rynku. Wśród nich m.in. skaner Leica ALS-70. Jak chwalą się jego posiadacze, w ciągu jednego dnia można nim zeskanować nawet 1,5 tys. km kw.
Teraz, oprócz skanowania, przyjdzie czas na kontrolę danych – chmur punktów, numerycznych modeli terenu i pokrycia terenu oraz ortofotomap. Przetarg ograniczony na te prace (o szacunkowej wartości 8,1 mln zł) GUGiK ogłosił w połowie marca br. Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie, w najbliższych tygodniach powinno nastąpić otwarcie ofert w tym postępowaniu.
Więcej o skanowaniu laserowym kraju w czerwcowym wydaniu GEODETY.
JK
|