powrót

Jerzy Królikowski

Plusy i minusy 2021

Przeglądając największe geodezyjne sukcesy i porażki poprzedniego roku, tym razem mamy dojmujące wrażenie déjà vu.

+ W „Plusach i minusach 2020” za najważniejsze wydarzenie uznaliśmy pandemię koronawirusa. I teraz nie może być inaczej. Podtrzymujemy postawioną wówczas diag­nozę: wprawdzie COVID-19 wciąż utrudnia działalność zarówno urzędów, jak i firm geodezyjnych, to jednak znacząco upowszechnił wykorzys­tanie cyfrowych narzędzi i e-usług. Dobrym przykładem z mijających miesięcy jest chociażby popularyzacja operatu elektronicznego czy wymiany zawiadomień między księgami wieczystymi a EGiB bez udziału Poczty Polskiej.

+ Innym ważnym wydarzeniem 2020 roku były lipcowe zmiany w ustawie Prawo geodezyjne i kartograficzne. Rok później również nie brakowało nowoś­ci – tym razem przyniosła je seria kilkunastu rozporządzeń. Tak jak 12 mie­sięcy temu znów możemy powiedzieć: niektóre zmiany mają mankamenty, inne mogłyby iść dalej, ważne jednak, że wreszcie udało się je wprowadzić. Plus także za to, że generalnie kierunek nowelizacji jest słuszny, co potwierdzają opinie sporej części branży.

– Dokładnie tak jak przed rokiem musimy ponarzekać na wątpliwy tryb konsultacji i wprowadzania zmian legis­lacyjnych przez GUGiK. Po pierwsze, wprawdzie trudno nie zgodzić się z głównym geodetą kraju, że jego świętym prawem jest nie słuchać włas­nych doradców, ale przynajmniej należą im się wyjaśnienia, czemu większość ich postulatów trafia do kosza. Po drugie, naprawdę warto udostępniać kolejne projekty aktów prawnych, bo wtedy łatwiej wypatrzeć w nich ewentualne błędy. Po trzecie, publikowanie bardzo ważnych przepisów „za pięć dwunasta” trudno nazwać dobrymi praktykami legislacyjnymi. Efekt tych mankamentów był łatwy do przewidzenia: zaraz po wejściu w życie nowych aktów znów na jaw wyszły prawne buble, jak choćby definicja użytku B.

+ Ale z drugiej strony trzeba oddać administracji rządowej sprawiedliwość, że gdy nagłośniono kwestię nowej definicji nieużytków, przez którą tzw. poligonowe gminy narażone były na milionowe straty, błyskawicznie przygotowana została stosowna nowelizacja rozporządzenia ws. EGiB. Plus za przyznanie się do błędu, bo to u nas rzadka cnota...

powrót