Agnieszka Wójcik
Leasing po nowemu
O nowych rozwiązaniach podatkowych z Romanem Lipińskim, dyrektorem Ośrodka Obsługi Firm – OOF Leasing, rozmawia Agnieszka Wójcik
Agnieszka Wójcik: Obowiązujące od 1 października znowelizowane przepisy ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych, od osób prawnych oraz o podatku VAT wprowadzają zmiany w zakresie leasingu.
Roman Lipiński: Na uregulowanie leasingu w prawie podatkowym czekaliśmy ponad 10 lat. Podstawą do nowelizacji ustaw podatkowych było uzupełnienie pod koniec ubiegłego roku kodeksu cywilnego o definicję leasingu. Leasing przestał być tzw. umową nienazwaną, zdefiniowano prawa i obowiązki stron umowy. W miejsce pojęć „leasingodawca” i „leasingobiorca” wprowadzono pojęcia „finansujący” i „korzystający”. Ponieważ sformułowania i pojęcia mogą się różnić w szczegółach, bardzo dokładnie analizujemy zapisy, aby skonstruowane przez nas umowy nie budziły wątpliwości urzędów skarbowych. Zmiany wprowadzone do ustaw podatkowych dotyczą przede wszystkim sposobu rozliczenia kosztów i przychodów. Przyjęto prostą i jasną zasadę: jeżeli opłaty ustalone w umowie są kosztem uzyskania przychodów u jednej ze stron, to jednocześnie są przychodem u drugiej. Jeśli zaś chodzi o amortyzację (czyli zaliczenie w koszty w określonym czasie wartości środka trwałego), to może jej dokonać tylko jedna strona – finansujący lub korzystający.
Jakie warunki musi spełniać umowa, aby opłaty z tytułu używania przedmiotu leasingu stanowiły przychód po stronie finansującego i jednocześnie koszt uzyskania przychodu u korzystającego? Po pierwsze, umowa winna być zawarta na czas oznaczony, stanowiący co najmniej 40% normatywnego okresu amortyzacji (jeśli przedmiotem są rzeczy ruchome lub wartości niematerialne i prawne) albo na co najmniej 10 lat (jeżeli jej przedmiotem są nieruchomości podlegające odpisom amortyzacyjnym). Po drugie, suma ustalonych w umowie opłat pomniejszona o należny podatek VAT powinna odpowiadać co najmniej wartości początkowej przedmiotu leasingu. Na przykład dla samochodów minimalny okres leasingu będzie wynosił 24 miesiące, dla tachimetrów i innych urządzeń pomiarowych w geodezji – 27 miesięcy, a dla zestawów komputerowych i urządzeń peryferyjnych (jak plotery i skanery) – 16 miesięcy.
Co będzie się działo z przedmiotem leasingu po zakończeniu umowy? Możliwa będzie sprzedaż przedmiotu leasingu korzystającemu za z góry określoną kwotę, oddanie mu go do dalszego użytkowania, czy wreszcie sprzedaż przedmiotu leasingu osobie trzeciej i wypłacenie korzystającemu umówionej kwoty. Po raz pierwszy możliwe staje się zagwarantowanie w umowie leasingu, że po jej upływie korzystający będzie miał możliwość zakupu użytkowanego przedmiotu. Do tej pory takiego prawa nie miał albo mogło być ono wypowiedziane przez finansującego.
Pełna treść artykułu w listopadowym wydaniu GEODETY
powrót
|
REKLAMA |
|
|