Edward Mecha
Krok do przodu, dwa do tyłu
Jak się ma rozporządzenie ewidencyjne do ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne? W moim przekonaniu w rozporządzeniu ewidencyjnym co najmniej czterokrotnie została naruszona delegacja ustawowa, niezależnie od negatywnych skutków środowiskowych (niepotrzebne bezrobocie) i społecznych (zakłócenie systemu informacji przestrzennej), które opisałem w dwóch artykułach (w majowym i lipcowym wydaniu GEODETY).
|
Dwa razy próbowałem sprowokować autorów rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków do zabrania głosu na temat motywów przygotowania regulacji prawnych niekorzystnych tak dla geodetów, jak i gospodarki narodowej. Sądziłem, że być może istnieją jakieś strategiczne podteksty, które uzasadniają tak daleko idące ustępstwa pod adresem niektórych użytkowników danych katastralnych. Jednak brak reakcji na postawione przeze mnie bardzo poważne zarzuty wskazuje, że chodzi albo o zwykłą niekompetencję osób, które zdecydowały o tak niekorzystnym dla branży i gospodarki kształcie rozporządzenia (co jest raczej mało prawdopodobne), albo o dostosowywanie systemu do określonych możliwości narzędziowych (co – sądząc po głośnym piśmie prezesa GUGiK z 17 lipca br. promującym dyskusyjne standardy i określonego producenta, raczej nieznanego z doświadczeń katastralnych – nie jest wykluczone). Jakkolwiek w swoich artykułach przytoczyłem głównie tło społeczno-gospodarcze i skutki nowego rozporządzenia dla geodetów i gospodarki, to sedno sprawy tkwi w czym innym. Rozporządzenie jest sprzeczne z ustawą delegującą. Zgodnie z art. 26 ust. 2 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne (Pgik) minister rozwoju regionalnego i budownictwa (minister RRiB) miał prawo określić sposób zakładania i prowadzenia ewidencji oraz określić jej szczegółowy zakres informacji. Nie miał natomiast prawa zmieniać rozporządzeniem samej ustawy, a uczynił to w odniesieniu do dwóch artykułów Pgik ( 7 i 20), w czterech niżej opisanych aspektach, przy istnieniu jeszcze jednego budzącego wątpliwości.
Rejestracja stanów prawnych nieruchomości Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 2 ppkt a) ustawy Pgik pierwszym merytorycznym zadaniem służby geodezyjnej i kartograficznej jest „Organizowanie i finansowanie rejestracji stanów prawnych i faktycznych nieruchomości” – wszystkich nieruchomości, o czym przesądza art. 2 ust. 8 Pgik. Jeśli art. 20 ust. 1 pkt 1 Pgik określił, w jaki sposób stan prawny rejestrować dla nieruchomości, które mają założone księgi wieczyste lub zbiory dokumentów (a nieruchomości takich w skali kraju jest około 50%), to nie znaczy, że dla pozostałych nieruchomości stanu prawnego nie należy rejestrować. Wręcz przeciwnie – ewidencja jest jedynym pełnym zbiorem informacji o nieruchomościach i rezygnacja w rozporządzeniu ewidencyjnym z określania i rejestracji stanu prawnego nieruchomości (byłe §§ 2, 9, 37, 38) jest wyraźnym naruszeniem ustawy Pgik.
Rejestracja stanów ma dotyczyć nieruchomości Przytoczony wyżej artykuł Pgik jednoznacznie definiuje, jakie stany, jakiego przedmiotu muszą być rejestrowane. Przedmiotem rejestracji jest nieruchomość i cała ustawa Pgik jest konsekwentnie odniesiona do nieruchomości (art. 2 ust. 8, 13, art. 29-38, 52, 53, 56, 58). Odpowiednikiem nieruchomości w poprzednim rozporządzeniu była jednostka rejestrowa. Jednostka rejestrowa w aktualnie obowiązującym rozporządzeniu z pewnością nieruchomością nie jest. Autorzy rozporządzenia naruszyli w sposób ewidentny delegację ustawową. Jeśli nawet założyć, że z jednostek rejestrowych można, przy wyjątkowo konsekwentnej segregacji, złożyć nieruchomość, to z ustawy wynika, że jednostką rejestracyjną ma być nieruchomość, a tego celu rozporządzenie nie realizuje.
Pełna treść artykułu we wrześniowym wydaniu GEODETY
powrót
|