Marek Ziemak
Czy diabeł taki straszny?
Biznes geodezyjny w Unii Europejskiej. Nam się wydaje, że po przystąpieniu do UE nasze płace (dochody) wzrosną do ich poziomu. Z ich punktu widzenia równie dobrze może stać się całkiem odwrotnie. Tym niemniej mają oni świadomość, że do bezpośredniej konkurencji z nami dojść musi. Geodezyjna Izba Gospodarcza widzi tę sprawę jasno – jeśli oni chcą mierzyć Warszawę, to my na identycznych zasadach chcemy mierzyć Berlin czy Paryż.
|
Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej jest celem politycznym naszych władz od początku lat 90. Za rzecz oczywistą przyjmuje się, że będzie to z korzyścią dla kraju i dla każdego z nas. Przykłady innych krajów (np. Hiszpania) potwierdzają to przypuszczenie. Dotyczy to jednak generalnych korzyści dla nas, tj. geodetów, pozostaje natomiast niewiadomą jaki wpływ dla branży będzie miało przystąpienie do Unii. Z moich osobistych obserwacji wynika, że przeważa pesymizm, tzn. opinie typu: przyjadą, przejmą, wykupią, zniszczą. Są to jednak wciąż opinie, wrażenia, plotki. Czas najwyższy na coś konkretnego!
Geodeci z UE z wizytą w Polsce W listopadzie zeszłego roku GUGiK wystąpił z propozycją branżowego programu współpracy zagranicznej. Miały się na to nawet znaleźć jakieś pieniądze. Inicjatywę współpracy zarówno z Zachodem, jak i Wschodem poparliśmy, a promocja wykonawstwa w obu kierunkach zajęła odpowiednie miejsce w programie. Realizując pierwszy krok tego programu, GUGiK w uzgodnieniu z GIG i KZPFG-K zaprosił do Polski przedstawicieli organizacji geodetów UE. Spotkanie odbyło się w Warszawie w dniach 17-18 lutego br. pod patronatem Głównego Geodety Kraju dr. Kazimierza Bujakowskiego, natomiast głównym organizatorem spotkania był Konrad Pirwitz (nasze specjalne wyrazy uznania!). Obie polskie organizacje geodezyjne wniosły do spotkania aktywne uczestnictwo i mało istotną prozę życia w postaci finansowania kosztu pobytu gości w RP. Naszą Izbę na spotkaniu reprezentowali niżej podpisany oraz członek Rady GIG Zbigniew Lis. Ze strony Unii Europejskiej w spotkaniu udział wzięli: - Paddy Pendergast (Irlandia) – prezydent CLGE (Organizacji Geodetów Uprawnionych Europy), - Klaus Rürup (Niemcy) – wiceprezydent CLGE, - Otmar Schuster (Niemcy) – prezydent Geometer Europas (Organizacji Geodetów Uprawnionych Niemiec, Austrii i Szwajcarii). Wszyscy trzej są jednocześnie biznesmenami prowadzącymi firmy geodezyjne.
Wzajemne prezentacje Pierwszego dnia spotkanie odbyło się w siedzibie GUGiK. Strona polska przedstawiła organizację służby geodezyjnej i wykonawstwa geodezyjnego oraz zarys przepisów prawa geodezyjnego w naszym kraju. Goście natomiast zaprezentowali nam swoje organizacje oraz w skrócie sytuację wykonawstwa geodezyjnego w Unii. Dzień zakończył się dyskusją oraz kolacją, w trakcie której kontynuowaliśmy rozmowy o problemach geodezji w Unii i w Polsce. Drugi dzień goście spędzili w warszawskich przedsiębiorstwach: WPG (duża firma geodezyjna) oraz GEOBLOK-BK (firma średniej wielkości). Na zakończenie dnia podsumowano spotkanie jako obustronnie bardzo korzystne i zadeklarowano chęć dalszych kontaktów wszystkich organizacji. Zaproszeni zostaliśmy na najbliższe spotkanie GE-Europas w Wiedniu – 25 kwietnia oraz DNVP-Niemcy w Düsseldorfie – 27 maja. Tyle o samym przebiegu spotkania. Było to niewątpliwie pierwsze oficjalne profesjonalne spotkanie przedstawicieli biznesu geodezyjnego unijnego i naszego z udziałem przedstawicieli polskich władz geodezyjnych. Spotkanie miało mieć charakter wyłącznie poznawczy i taki cel niewątpliwie spełniło.
Wolnoć Tomku... A teraz najważniejsze fakty, które zapamiętałem ze spotkania: 1. Geodezja nie podlega wspólnemu ustawodawstwu unijnemu, lecz jest dziedziną będącą w gestii rządów poszczególnych członków unii. 2. Geodezja, na skutek powyższego, jest branżą, która nie poddała się w UE żadnej unifikacji i która w każdym kraju członkowskim jest organizowana na odrębnych zasadach, co nie znaczy, że przestarzałych i niezmiennych. 3. Geodezja w każdym z krajów UE jest licencjonowana, tzn. wymaga specjalnych uprawnień (chociaż w każdym z krajów na różny sposób). Szczególnym nadzorem objęte są wszędzie opracowania katastralne, tj. związane z ustalaniem granic oraz przenoszeniem i ochroną prawa własności. 4. Uprawnienia – wszystkie krajowe organizacje członkowskie CLGE zrzeszają łącznie ok. 23 000 geodetów uprawnionych. Dla porównania, w Polsce jest ich ok. 18 000. Kryteriów uprawnień nie porównywałem.
Pełna treść artykułu w kwietniowym wydaniu miesięcznika GEODETA
powrót
|