Szymon Budyś
Mapa obiektowa
Mapa obiektowa nie jest ideą nową. Zaryzykować można stwierdzenie, że jest to idea stara, a nawet – że tak stara jak sama mapa
Spójrzmy na „normalną” mapę, wykreśloną na papierze. Co widzimy? Widzimy obiekty! Budynek, działka, przewody itd. Obiekty te błyskawicznie składa nasz mózg. Oczywiście są to tylko kreski i napisy, które przedstawiają obiekty istniejące w rzeczywistości. Taki jest zresztą cel istnienia map – najdogodniejsze, z punktu widzenia ich użytkownika, przedstawienie obiektów świata rzeczywistego.
Taka mapa papierowa dla mózgu człowieka jest już obiektowa, o ile oczywiście rysunek jest wystarczająco czytelny. Na przykład na mapie zasadniczej często problematyczne jest rozpoznanie przebiegu konkretnego przewodu lub odnalezienie jego opisu. Wraz z rozwojem techniki komputerowej pojawiły się nowe możliwości, także w dziedzinie geodezji i kartografii. W wyniku digitalizacji, skanowania i wektoryzacji dane znajdujące się na mapach tradycyjnych zostały przekształcone w mapę nazywaną najczęściej komputerową. Jeśli operacje te wykonano zgodnie z usystematyzowaną technologią, uzyskano w taki sposób mapę, mającą liczne zalety w stosunku do swej poprzedniczki. Są to między innymi następujące możliwości: - dokonywanie dowolnej liczby edycji ploterowych, - selekcja treści, wybór pożądanych warstw tematycznych, - wydawanie i przyjmowanie danych na nośnikach magnetycznych, - stopniowa poprawa jakości, - uproszczone przeskalowania (ale nie generalizacje), - znacznie przyspieszona aktualizacja (ale nie automatyczna), - proste analizy (ale w ograniczonym zakresie). Jak widać, przy trzech ostatnich podpunktach mamy pewne „ale”. Bowiem „obiektowość” mapy komputerowej pozostaje w zasadzie na poziomie mapy tradycyjnej. Człowiek wzrokowo jest w stanie wyróżnić obiekty, ale dla systemu komputerowego jest to i bardzo trudne (często wręcz niemożliwe), i obarczone dużą dozą niepewności co do tego, czy rozpoznane przez oprogramowanie obiekty są rzeczywiście takie, jak powinny. Rozważmy choćby problem odczytu atrybutów przewodu, które to atrybuty określane są przez napis znajdujący się na przewodzie lub obok niego, lub na odnośniku. Jest duża szansa na to, że program, dokonujący skojarzenia elementów graficznych – linii i tekstu, popełni błąd.
Pełna treść artykułu w czerwcowym wydaniu miesięcznika GEODETA
powrót
|