|2009-06-30|
GNSS, Firma, Prawo, Edukacja, Instytucje
Krytyka programu Galileo
Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO) opublikował wczoraj (29 czerwca) specjalny raport dotyczący satelitarnego programu Galileo, w którym stwierdził, że był on źle zarządzany, a opóźnienia w realizacji sięgnęły pięciu lat.
Do zarządzania programem Komisja Europejska i ESA utworzyły specjalny organ – Wspólne Przedsiębiorstwo Galileo (GJU), które działało w latach 2003-06. Jak wykazano w raporcie ETO – mimo, że od 2007 roku GJU był złym menedżerem, roli tej nie powierzono innemu organowi. Poza tym podział zadań między jednostkami biorącymi udział w programie (państwa UE i ESA, KE, GJU i ESA) nie był jasny. Galileo brakowało również silnego strategicznego sponsora i nadzoru, a KE nie pokierowała aktywnie projektem. Trybunał stwierdził, że zawiniły również państwa członkowskie, które chciały jedynie wciągnąć swoje firmy do realizacji projektu, co w konsekwencji powodowało opóźnienia i wstrzymywanie podejmowania decyzji.
Ponadto stwierdzono, że włączenie systemu EGNOS (europejski system wspomagania satelitarnego) do programu Galileo zakończyło się jedynie częściowym powodzeniem. Powyższe uchybienia doprowadziły do przekroczenia limitów wydatków. Trybunał Obrachunkowy zalecił szereg posunięć, które mają pomóc KE w realizacji projektu. Ta zapewnia jednak, że pierwsze satelity powinny zostać wystrzelone już przyszłym roku. Do 2013 roku na orbicie ma się znaleźć 30 satelitów.
Źródło: Europejski Trybunał Obrachunkowy
|