Od niedzieli (14 czerwca) użytkownicy odbiorników GPS Freebird dystrybuowanych w Polsce przez firmę Lark skarżą się na licznych forach internetowych na problemy w łączności z satelitami.
Jak wyjaśniała firma, nie jest to wina urządzeń, ale prowadzonych prac naprawczych przez administrację USA niezbędną do modyfikacji światowego systemu GPS. Dlatego też modele nawigacji 35.0, 35.4, 35.6, 43.0 mogą mieć problemy z ustaleniem pozycji na mapie.
Jednak poza użytkownikami w Polsce nikt nie skarżył się na błędne działanie urządzeń nawigacyjnych. Kolejne komunikaty firmy Lark Polska wskazywały już nie na działania Amerykanów, lecz na błędy w przeliczaniu daty przez chipset GPS MSTAR, w który wyposażone są modele tych odbiorników.
Zakłócenia mogą potrwać do 20 czerwca.