Po wielogodzinnej dyskusji, wieczorem 29 maja, ministrowie gospodarki państw członkowskich Unii Europejskiej doszli do porozumienia w sprawie ostatecznej wersji dyrektywy usługowej. Zrezygnowano w niej z zapisu o świadczeniu usług w innych państwach Unii według reguł obowiązujących w kraju macierzystym usługodawcy na rzecz zapisu o „swobodzie świadczenia usług”.
Zgodnie z nim usługi można świadczyć na terenie innego kraju UE według przepisów w nim obowiązujących i bez dyskryminacji zagranicznego dostawcy usługi. Spod działania dyrektywy wyłączone są m.in. bezpieczeństwo publiczne, usługi komunalne, agencje pośrednictwa pracy, opieka zdrowotna itp.
Polska wraz z nowymi krajami członkowskimi Unii oraz Holandią i Wlk. Brytanią postulowała zliberalizowanie europejskiego rynku usług. Ustępstwem w ich stronę było przyjęcie zapisu o stałym monitoringu decyzji administracyjnych wydawanych w krajach UE w celu stwierdzenia, czy nie mają one charakteru dyskryminującego innych unijnych usługodawców.