Opublikowano właśnie mapę pokazującą miejsca, gdzie najczęściej truje się w Szkocji ptaki drapieżne, w nadziei, że inicjatywa przyczyni się do wykorzenienia takich praktyk.
Przedsięwzięcie, które cieszyło się wsparciem szkockiego rządu, zostało entuzjastycznie przyjęte przez obrońców przyrody, gdyż po raz pierwszy pokazuje skalę zjawiska oraz stopień jego akceptacji przez właścicieli ziemskich.
Mapa wskazuje 88 miejsc, w których w ciągu ostatnich pięciu lat otruto ptaki drapieżne.
Największą koncentrację incydentów (12) stwierdzono na granicy okręgów Nithsdale i Clydesdale na południowym zachodzie. Królewskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (RSPB) w 2007 r. zanotowało przypadek otrucia kani rudej, a w latach 2006-2007 pięciu myszołowów. Opublikowano także tabelę otruć ptaków drapieżnych – w ciągu pięciu lat zginęło ich 132. Z mapy wynika, że przypadków takich nie zanotowano tylko w zachodniej Szkocji, na obszarach na północ od Glasgow oraz na dalekiej północy.

Wśród ptaków otrutych w ubiegłym roku był między innymi pierwszy od 5 lat bielik i 13 myszołowów. To właśnie te ostatnie najczęściej padały ofiarą trucicieli, bo są najpowszechniejszym ptakiem drapieżnym Szkocji.
Mapę opracowano w organizacji Partnerstwo na rzecz Działania przeciwko Przestępstwom wobec Dzikich Zwierząt Szkocji. Odpowiednich informacji dostarczył Wydział Nauki i Doradztwa dla Rolnictwa szkockiego rządu. W ciągu ostatnich 10 lat zapadło w Szkocji 26 wyroków skazujących za przestępstwa przeciwko ptakom drapieżnym.