|2008-04-26|
Mapy, Ludzie, Instytucje
Co dalej z TBD?
W siedzibie GUGiK odbyło się 25 kwietnia kolejne spotkanie Komitetu Sterującego, Rady Programowej i ekspertów z wykonawcami projektu celowego na opracowanie procedur integracji, wizualizacji, generalizacji i standaryzacji baz danych referencyjnych znajdujących się w zasobie geodezyjnym i kartograficznym. Na odpowiedź na pytanie: co dalej z bazami topograficznymi, musimy jeszcze poczekać.
W pierwszej części spotkania wykonawcy projektu* (zespół pod kierownictwem dr Joanny Bac-Bronowicz) przedstawili w dużym skrócie zadania zaplanowane do realizacji w bieżącym roku. Obejmują one m.in: ● opracowanie koncepcji wielorozdzielczej bazy referencyjnej o poziomie szczegółowości 1:10 000, 1:50 000 i 1:250 000, ● harmonizację modelu pojęciowego i opracowanie koncepcji aktualizacji i zarządzania: EGiB, TBD, VMAPL2 i BDO, ● opracowanie reprezentacji kartograficznej WTBD (Wielorozdzielczej Topograficznej Bazy Danych) w skali 1:10 000 i 1:50 000 oraz wielowariantowych modeli kartograficznych dla potrzeb map tematycznych, sozologicznych, hydrograficznych i BDO, ● generalizację cyfrowego modelu krajobrazu dla różnych skal, ● opracowanie wstępnej wersji koncepcji standaryzacji baz danych przestrzennych.
Zaproponowano także zadania do realizacji w ramach rozszerzenia obecnego (lub uruchomienia nowego) projektu. Wśród nich znalazły się m.in.: ● ocena czasochłonności wykonania i aktualizacji warstw TBD na podstawie ortofotomapy, zdjęć satelitarnych i danych CORINE, ● zasilanie WTBD w warstwie budynków danymi z ewidencji gruntów i budynków, ● opracowanie metodyki wzajemnej wymiany warstw Mapy Geośrodowiskowej Polski, Mapy Morskiej (w pasie wód terytorialnych), SNML z WTBD oraz wykorzystanie innych warstw z baz zewnętrznych, ● opracowanie metodyki wizualizacji danych WTBD w internecie.
Temperatura dyskusji, jaka wywiązała się w drugiej części obrad, rosła wraz z upływem czasu. Sprawy techniczne zeszły na plan dalszy. Dyskutowano o tym, o czym zwykle rozmawia się przed uruchomieniem jakiegokolwiek projektu. Stąd pytania o formalno-prawne aspekty wdrożenia propozycji zespołu dr Bac-Bronowicz (GUGiK od dwóch lat zwleka z uruchomieniem wdrożeń), o to czy należy czekać na narzędzia do harmonizacji, czy też robić TBD wg dotychczasowego schematu, o aktualizację bazy topograficznej itp.
Jak topograficzny chaos wpływa na bieżące działania administracji, można było usłyszeć na m.in. z ust geodetów województw: mazowieckiego i małopolskiego. Otóż marszałek województwa mazowieckiego zagwarantował w ostatnich dniach fundusze na wykonanie TBD dla całego województwa(!). Ponieważ jednak nie ma jeszcze końcowych wniosków projektu celowego ani zrealizowanych pilotaży, Mazowsze stoi przed tym samym zadaniem, co zespół dr Bac-Bronowicz cztery lata temu, czyli harmonizacją baz na swoim terenie. Dublują się więc tematy. Pytanie: co z tym fantem zrobić? W gorszej sytuacji jest chyba Małopolska, bo ma mniej pieniędzy i do tego nie wie, czy czekać na wyniki projektu celowego, czy mazowieckiego? A może będzie lepiej, gdy sami zaczną „harmonizować” lub robić TBD wg starych wzorców? Obecny na pierwszej części obrad wiceprezes GUGiK dr Adam Iwaniak przekazał zebranym stanowisko Jolanty Orlińskiej, głównego geodety kraju, w sprawie dalszego losu projektu celowego. Sprowadza się ono do tego, że należy jak najszybciej wdrożyć gotowe rozwiązania i nie rozpoczynać kolejnych działań.
Biorąc pod uwagę zaplanowaną w Planie Informatyzacji Państwa kwotę 160 mln zł na budowę WTBD w latach 2007-2010 (rozp. RM z 28 marca 2007 r.), potrzebne jest podjęcie szybkich decyzji określających zarówno techniczne, jak i formalne aspekty budowy bazy topograficznej.
* Projekt celowy nr 6 T12 2005C/06552 „Metodyka i procedury integracji, wizualizacji, generalizacji i standaryzacji baz danych referencyjnych dostępnych w zasobie geodezyjnym i kartograficznym oraz ich wykorzystania do budowy baz danych tematycznych” realizowany jest przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.
Jerzy Przywara
|