Aby zawalczyć o tę nagrodę, należało udzielić odpowiedzi, wraz z uzasadnieniem, na jedno pytanie: „Gdybyś mógł dodać nowy geodezyjny lub kartograficzny element do Wawelu – pomnik, wystawę, instalację – co by to było?”.
W przewidzianym regulaminem okresie otrzymaliśmy kilkadziesiąt zgłoszeń. Bardzo dziękujemy wszystkim za udział!
Nadesłane odpowiedzi były bardzo zróżnicowane i pomysłowe, dlatego też wybór czterech zwycięzców okazał się niezwykle trudny.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się nagrodzić następujące osoby:
• Rafała Dąbrowskiego,
• Agatę Oszczypałę,
• Kamila Rokickiego,
• Annę Łukosz.
Otrzymają oni książkę „Wawel w liczbach” ufundowaną przez Zamek Królewski na Wawelu oraz zestaw gadżetów Geoforum.pl. Serdecznie gratulujemy!
Z nagrodzonymi skontaktujemy się mailowo w celu ustalenia formy przesyłki.
Poniżej prezentujemy nagrodzone odpowiedzi.
• Rafał Dąbrowski
Na Wawelu jest makieta Krakowa, proponuję obok model 3D Polski (odpowiednio przeskalowany w pionie), aby odwiedzający mieli pojęcie, w której części kraju się znajdują i co jeszcze mogą zobaczyć. Oprócz prezentacji ukształtowania kraju proponuję naniesienie siatki kartograficznej co 1 stopień i zaznaczenie miast, które są blisko „węzłów” siatki – jak np. Kraków (50°N, 20°E), Warszawa (52°N, 21°E), Wrocław (51°N, 17°E) itd. Gdyby obok umieścić „globus” z siatką i głównymi miastami świata (oczywiście z zaznaczonym Krakowem jako punktem „tu jesteś”), odwiedzający mogliby zorientować się, jak daleko na globie są od domu czy też innego punktu. Takie dwa dodatkowe stanowiska, nieznacznie zakłócające przestrzeń, mogłyby przyczynić się do podniesienia przestrzennej „świadomości” odwiedzających, jednocześnie pokazując spojrzenie od ogółu do szczegółu czy odwrotne.
• Agata Oszczypała
Gdybym miała zaprojektować nowy element geodezyjny lub kartograficzny do Wawelu, byłby to „Interaktywny Model Czasu i Przestrzeni Wawelu” – instalacja łącząca geodezję, historię i technologię. Pozwalałoby to odwiedzającym na interaktywne „podróżowanie” przez różne epoki Wawelu dzięki połączeniu map, zdjęć 3D i geodezyjnych pomiarów. Model byłby zbudowany na wielkim stole w formie mapy Wawelu, na której umieszczono by zmienne warstwy kartograficzne ilustrujące ewolucję zamku od średniowiecza po współczesność. Użytkownicy mogliby za pomocą dotykowych ekranów wybierać okresy historyczne i na bieżąco śledzić zmiany architektoniczne, plany urbanistyczne oraz precyzyjnie określone granice i topografię terenów wokół Wawelu. Każdy etap historii byłby połączony z geodezyjnymi pomiarami z różnych okresów, przedstawiając zmiany w ukształtowaniu terenu, zabudowie oraz wykorzystaniu przestrzeni. Dzięki technologii AR (rozszerzonej rzeczywistości) odwiedzający mogliby wirtualnie „rozbudować” zamek o dawne elementy, których już nie ma, lub przywrócić historyczny wygląd poszczególnych miejsc. Tego rodzaju instalacja wprowadziłaby zupełnie nowy sposób wchodzenia w interakcję z historią, nie tylko z perspektywy estetycznej, ale także poprzez zrozumienie geodezyjnych i przestrzennych fundamentów, które kształtowały Wawel na przestrzeni wieków.
• Kamil Rokicki
Moją propozycją jest stworzenie gry terenowej (spaceru) śladami istniejących znaków geodezyjnych i kartograficznych na wzgórzu wawelskim. Można do niej wykorzystać np. założone w sierpniu 2024 roku 7 medalionów. Uczestnik ma do dyspozycji aplikację z mapą. W momencie pojawienia się przy wybranym punkcie ma możliwość odsłuchania nagrania z ciekawostkami dotyczącymi miejsca, obejrzenia np. archiwalnych zdjęć. Gra zaczyna się przy pierwszym medalionie, na przykład na dziedzińcu arkadowym. Po zapoznaniu się z informacjami dotyczącymi miejsca uczestnik dostaje wskazówkę, gdzie ma iść dalej (mogą to być współrzędne geograficzne, które wprowadzi do aplikacji, albo opis lokalizacji). Po dotarciu do kolejnego medalionu znowu wyświetla w aplikacji informacje dotyczące miejsca, otrzymuje wskazówkę dla kolejnego medalionu i tak do przejścia wszystkich punktów. Ponadto każdy z medalionów ma jedną z 7 liter potrzebnych do skompletowania kodu, który będzie przepustką np. na wystawę czasową. Można również zorganizować jakąś niewielką wystawę dotyczącą pomiarów geodezyjnych na Wawelu (stare fotografie z udziału mierniczych w odbudowie), map Krakowa i wzgórza z różnych okresów, wyników pomiarów przemieszczeń budynków na wzgórzu wawelskim, monitoringu prowadzonego w Smoczej Jamie lub badań fotogrametrycznych i skaningu laserowego zabytków.
• Anna Łukosz
Wawel jest miejscem niezwykłym – liczne wystawy pozwalają poszerzyć wiedzę i horyzonty nie tylko w kwestiach historycznych, ale również związanych z innymi dyscyplinami nauki i sztuki. Jak kiedyś mówiono: „Jak na górze, tak na dole” – astronomia z kartografią i geodezją jako świadkowie czasów od dawna spowitych mrokiem dziejów. W jaki sposób wprowadzić ten motyw na Wawel? Propozycją jest instalacja: metaliczna kula z kształtami kontynentów, w tym mocniej zaznaczonym południkiem przechodzącym przez Kraków oraz samym miastem. Kula mogłaby mieć średnicę około 3 metrów, będąc umocowana na specjalnym postumencie, dzięki czemu całość przypominałaby globus. W środku kuli znajdowałyby się siedziska w pozycji półleżącej pozwalające oglądać prelekcję wyświetlaną na suficie (niczym w planetarium). Tematyką prelekcji mogłyby być kopce krakowskie (w tym wzgórze wawelskie) i ich niezwykłe powiązania. Jak wielu turystów wie, że kopiec Esterki, Wawel i kopiec Kraka są odbiciem Pasa Oriona? Jaki związek z Wawelem, ale też gwiazdą Syriusz, ma pewna skała pod Jerzmanowicami? W jaki sposób kopiec Wandy i kopiec Kraka dzielą rok na 8 części? Nad którymi kopcami znajdują się punkty ekstremalne wschodu i zachodu księżyca, z punktu widzenia Wawelu, i dlaczego każdy z nich występuje raz na ponad 18 lat? Jakie są powiązania geometryczne pomiędzy kopcami? Poznanie odpowiedzi na te pytania bez wątpienia stanowiłoby niezwykłą gratkę dla miłośników tajemnic, historii, kosmosu i ciekawostek – odpowiedzi, które prowokowałyby kolejne pytanie: „W jaki sposób nasi przodkowie przeprowadzali obserwacje i pomiary, które pozwoliły stworzyć tak fascynujące układy?”. Wawel to wzgórze o różnych obliczach, niech dołączy do nich jeszcze oblicze gwiezdne – Wawel ad astra!