Trafiona nisza daje firmie zarobić. Wyniki finansowe geofirm

Śledząc wypowiedzi przedsiębiorców geodezyjnych w wywiadach czy podczas konferencji, można odnieść wrażenie, że sytuacja ekonomiczna w branży jest trudna i od lat wcale się nie poprawia. A nawet jeśli pojawi się jakiś powiew optymizmu, to słaby. Z drugiej strony różnorodne plebiscyty wyróżniające najdynamiczniej rozwijające się przedsiębiorstwa („Diamenty Forbesa”, „Gazele Biznesu” itd.) niemal w każdej edycji nagradzają przynajmniej kilka geodezyjnych biznesów. Gdzie zatem leży prawda? W jej poszukiwaniu zajrzeliśmy za pośrednictwem Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) do najnowszych sprawo­zdań finansowych kilkudziesięciu wybranych spółek.

Dlaczego zrobiliśmy to dopiero teraz, pod koniec roku 2021? Ponieważ terminy sporządzania, zatwierdzania i udostępniania sprawozdań finansowych za rok 2020 zostały z powodu pandemii koronawirusa wydłużone. Za tym poszło przesunięcie terminu składania sprawozdań do KRS na 15 października 2021 roku. Jednak i tak niektóre spóźnione firmy wypełniły ten obowiązek dosłownie na dzień przed zamknięciem naszego zestawienia.

• Jak uchwycić powodzenie?

W artykule omawiamy wyniki 59 firm za ostatnie 3 lata (na szczegółowych wykresach ujmujemy rok 2020 i zmiany w stosunku do roku 2019). Dlaczego wybraliśmy akurat te spółki? Po pierwsze, chcieliśmy pokazać możliwie najszerszy przekrój branży, więc uwzględniliś­my nie tylko typowe przedsiębiorstwa geodezyjne, ale również dystrybutorów sprzętu i oprogramowania oraz firmy geoinformatyczne. Pytanie zresztą, co dziś w tym kontekście znaczy „typowe”, skoro coraz więcej firm stawia na szeroką dywersyfikację działalności.

Po drugie, zależało nam na pokazaniu wyłącznie największych podmiotów. Rozdrobnienie w naszej branży jest przecież tak duże, że nie sposób uwzględnić tysięcy małych i mikrofirm. Jeśli zatem nie widać na wykresach jakiegoś przedsiębiorstwa, możliwe, że odrzuciliśmy je ze względu na zbyt niskie przychody (pod uwagę braliśmy jedynie podmioty generujące w okresie 2018–2020 milionowe przychody). Ponadto nie uwzględniliśmy tych, które nie publikują swoich sprawozdań finansowych w KRS bądź nie wywiązały się jeszcze z tego obowiązku za 2020 rok. Brak firmy może być też efektem naszego przeoczenia, choć staraliśmy się tego uniknąć, przeglądając niedawne rozstrzygnięcia większych przetargów czy informacje o obsłudze sporych inwestycji. Oczywiście w kolejnych edycjach raportu ewentualne braki będziemy uzupełniać.

Podobnie jak liczbę firm, również liczbę prezentowanych wskaźników ekonomicznych moglibyśmy mnożyć w nieskończoność. Ograniczyliśmy się jednak tylko do kilku najważniejszych. Kluczowe są oczywiście przychód ze sprzedaży oraz zysk (obie wartości podajemy netto). By pokazać, jak rozwijają się poszczególne biznesy oraz jak poradziły sobie ze skutkami pandemii, obliczyliśmy również zmianę tych parametrów w latach 2019–2020. Ciekawym i wiele mówiącym wskaźnikiem jest też rentowność netto, czyli stosunek zysków netto do przychodów ze sprzedaży.

Zanim przejdziemy do omówienia wyników, należy wyraźnie zastrzec, że podawane tu parametry nie są wyłącznym źródłem informacji o stanie firmy. Owszem, duże przychody i zyski mogą świadczyć o świetnej kondycji przedsiębiorstwa, ale mogą być też efektem jednorazowego dużego kontraktu, sprzedaży części majątku czy… kreatywnej księgowości. Zdarza się i tak, że w rankingach tych wskaźników dobrze wypadają firmy od lat wykorzystujące swój monopol na pewne produkty i usługi, ale wcale niebędące innowacyjne czy dobrze zarządzane. Z drugiej strony mały zysk lub nawet strata niekoniecznie świadczą o braku biznesowego talentu, lecz np. o zainwestowaniu sporych środków w badania i rozwój. Bywa i tak, że firmy świadomie unikają zbyt dużych zysków ze względów podatkowych. Ale nawet mimo tych zastrzeżeń z naszego raportu płynie kilka ciekawych wniosków...