Lasery i roboty na Intergeo 2021

Choć na zakończonych w czwartek (23 września) międzynarodowych targach geodezyjnych Intergeo gości i wystawców było znacznie mniej niż zazwyczaj, to i tak nie brakowało ciekawych premier sprzętowych.

fot. Hinte GmbH

W tym roku impreza miała charakter hybrydowy – odbywała się zarówno w halach targowych w Hanowerze, jak i wirtualnie, na specjalnie przygotowanej platformie internetowej. W obu miejscach swoją ofertę prezentowało około 250 wystawców. Dla porównania w latach poprzednich bywało ich nawet ponad 700. Wyraźnie mniej było także gości, o czym najlepiej świadczy to, że w tym roku wyjątkowo organizatorzy nie podali ich liczby w końcowym komunikacie. Mimo to są oni zadowoleni z przebiegu imprezy.

– Targi przerosły oczekiwania wystawców. Dla wielu ważne było już samo pokazanie się na Intergeo. Mało kto spodziewał się po tegorocznej imprezie tak intensywnych spotkań z klientami. Ruchliwe hale i interakcje na platformie cyfrowej to znak, że reaktywacja Intergeo była wielkim sukcesem – twierdzi Daniel Katzer, menedżer projektu Intergeo w firmie HINTE GmbH, która jest organizatorem wydarzenia. – Niektóre firmy, które nie mogły być obecne w tym roku w Hanowerze, już wyraziły chęć udziału w przyszłorocznym wydarzeniu w Essen – dodaje.

Mimo pandemicznych ograniczeń na Intergeo – jak co roku – zaprezentowano sporo nowości technologicznych. Uwagę zwiedzających bez wątpienia najskuteczniej przyciągały spacerujące między nimi pomiarowe czworonożne roboty, w tym zaprezentowany przez szwajcarską firmę Leica Geosystems BLK ARC. Jak zapewniają twórcy tych wynalazków, świetnie sprawdzą się w wykonywaniu cyklicznych inwentaryzacji bądź w pomiarach niebezpiecznych lub trudnodostępnych miejsc. Podobnie jak przy innych tego typu nowinkach na usta ciśnie się pytanie, czy to tylko jednosezonowa atrakcja, a może popularyzacja robotów w geodezji przebiegnie tak szybko jak w przypadku dronów?

Większość tegorocznych premier koncentrowała się wokół skanerów laserowych. Renesans tych sensorów to w dużej mierze zasługa popularyzacji bezzałogowych statków powietrznych, bo to właśnie dla nich przeznaczona była większość premier. Konkurowały one ze sobą zarówno coraz niższą ceną, jak i rosnącym zasięgiem czy prędkością pomiaru. Ale na Intergeo nie brakowało też nowych skanerów naziemnych oraz bazujących na lidarach systemów samochodowych, kolejowych, plecakowych czy ręcznych.

Coś dla siebie mogli też znaleźć zwolennicy bardziej tradycyjnej geodezji. W halach wystawiono bowiem kilka nowych tachimetrów, odbiorników GNSS, rejestratorów polowych czy wykrywaczy urządzeń podziemnych.

Więcej o premierach sprzętowych na Intergeo pisaliśmy w ostatnich dniach na Geoforum.pl w dziale Narzędzia. Ich fotograficzny przegląd prezentujemy ponadto w Fotogalerii.

Jerzy Królikowski