|2021-09-20|
Geodezja, Prawo
Co geodetów zniechęca do operatu elektronicznego? [wyniki ankiety]
Choć zdecydowana większość uczestników naszej internetowej ankiety wykorzystuje już operat elektroniczny, to grono zwolenników analogowej dokumentacji jest wciąż spore.
|
Odsetek ankietowanych stosujących e-operaty we wszystkich lub większości prac geod.
|
|
|
|
|
Już za nieco ponad trzy miesiące stosowanie operatów papierowych odejdzie w przeszłość – zakłada nowe rozporządzenie o standardach. Tymczasem w sierpniu br. wciąż ponad połowa operatów składanych do zasobu (dokładnie 51%) miała formę papierową – wynika ze statystyk zebranych przez GUGiK. Dlaczego popularyzacja e-operatu postępuje tak wolno? Postanowiliśmy to sprawdzić w naszej internetowej ankiecie, która dostępna była na Geoforum.pl od 10 do 19 września. Formularz wypełniło 249 osób ze wszystkich 16 województw. Oczywiście – jak zwykle – podkreślamy, że wyniki nie są reprezentatywne, choć z pewnością płyną z nich ciekawe wnioski.
Większość ankietowanych stosuje już operaty elektroniczne – 51% we wszystkich pracach, a 20% w większości. Kolejne 9% deklaruje, że składa głównie operaty papierowe, a 20% trzyma się tylko tej formy dokumentów.
Gdy rozłożyć te statystyki na województwa (patrz mapa obok), widać, że z grubsza pokrywają się one z danymi GUGiK. Przypomnijmy, że wynika z nich, iż największy odsetek e-operatów składany jest w województwach śląskim i pomorskim, a najniższy – w lubelskim i podkarpackim.
W ankiecie zapytaliśmy, jakie są główne bariery utrudniające wykorzystanie e-operatu. Najczęstszą odpowiedzią było „nie dostrzegam żadnych barier” (blisko 2/5 wskazań). Poza tym zwracano uwagę na:
- przyzwyczajenie do formy papierowej (22%),
- brak odpowiednich narzędzi, np. oprogramowania czy podpisu elektronicznego (21%),
- problemy po stronie PODGiK (16%),
- wątpliwości dotyczące interpretacji przepisów (12%),
- brak umiejętności przygotowania e-operatu (8%).
Znacznie częściej ankietowali wskazywali na zalety e-operatu. Najpopularniejsze odpowiedzi to:
- możliwość wysłania/odebrania operatu o dowolnej porze z dowolnego miejsca (75%),
- oszczędność czasu (67%),
- oszczędność pieniędzy, np. na materiałach biurowych (52%),
- możliwość organizacji cyfrowego archiwum (35%),
- lepsza organizacja pracy w firmie (28%).
Żadnych korzyści ze stosowania e-operatu nie dostrzega 13% ankietowanych.
Więcej o problemach ze stosowaniem operatów elektronicznych można się było dowiedzieć z lektury komentarzy dołączonych do wybranych ankiet. Najczęściej zwracano w nich uwagę na kwestię poprawiania oczywistych omyłek w operatach, które przyjęto już do PZGiK. Otóż w przypadku papierowych dokumentów wiele PODGiK-ów sugeruje wykonawcy podmianę strony, ale przy e-operacie konieczne jest już zgłoszenie nowej pracy, a to znacznie wydłuża czas realizacji zlecenia. Dlatego część ankietowanych sugeruje wprowadzenie zmiany w przepisach, która pozwoli na łatwe korygowanie operatów. Ponadto niektórzy geodeci oczekują jasnych regulacji, co zrobić z oryginałami dokumentów, których cyfrowe kopie dołączane są do e-operatu.
Część ankietowanych szczerze przyznaje, że nie bardzo wie, jak przygotować e-operat, dlatego oczekują od GUGiK czy PODGiK-ów opracowania jasnej i szczegółowej instrukcji w tym zakresie. Padły także głosy, że przy niektórych pracach geodezyjnych przygotowanie operatu elektronicznego oznacza konieczność skanowania wielu dokumentów lub map w dużym formacie. W rezultacie oddanie analogowej dokumentacji bywa szybsze i łatwiejsze.
Zwracano także uwagę, że do popularyzacji e-operatów znacznie przyczyniłoby się wprowadzenie możliwości składania oświadczeń o pozytywnym wyniku weryfikacji również dla map do celów prawnych. Pojawiły się też pojedyncze głosy, że obowiązek opatrzenia operatu podpisem elektronicznym zniechęca tzw. pieczątkarzy do podbijania operatów przygotowanych przez geodetów bez uprawnień. Ci preferują więc papier.
W komentarzach nie brakowało opinii, że hamulcowym w popularyzacji e-operatów są również powiatowe ośrodki dokumentacji. Ankietowani wskazywali np., że niektóre powiatowe systemy uniemożliwiają składanie dużych PDF-ów, pojawiają się też trudności z publikacją tych dokumentów w internetowych zasobach starostwa. Urzędnicy miewają ponadto problemy z weryfikacją podpisów elektronicznych, a bywa i tak, że znacznie szybciej weryfikują dokumentację papierową niż cyfrową.
Warto nadmienić, że otrzymaliśmy też sporo głosów chwalących wprowadzenie e-operatów oraz wyrażających zdziwienie, że wielu geodetów wciąż nie korzysta z ich zalet. Pytano także, kiedy na podobne regulacje zdecydują się kolejowe ośrodki dokumentacji (KODGiK).
Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!
Jerzy Królikowski
|