|2020-06-03|
Geodezja, Prawo
Przewodnik po zmianach w Prawie geodezyjnym i kartograficznym
31 lipca wejdzie w życie najpoważniejsza nowelizacja prawa geodezyjnego przynajmniej od 6 lat. W czerwcowym wydaniu miesięcznika GEODETA szczegółowo wyjaśniamy, jakie zawiera zapisy, a także które z nich mogą geodecie pracę ułatwić, a które utrudnić.
Istotne usprawnienie procesu inwestycyjno-budowlanego, kosmetyczne zmiany, powrót do regulacji sprzed 2014 r., umacnianie komunistycznego terroru – to tylko wybrane opinie organizacji geodezyjnych o nowym prawie. Chyba żadna nowelizacja Pgik nie budziła w branży aż tylu skrajnych emocji! Bez wątpienia zmian jest sporo i obejmują całkiem szerokie spektrum – od wykonywania prac geodezyjnych, przez prowadzenie EGiB i aktów planistycznych, po finansowanie geodezji i uwolnienie danych. Zdecydowana większość zapisów zacznie obowiązywać ostatniego dnia lipca (czyli w piątek), czasu na przygotowanie się do wprowadzenia w życie zmian zostało zatem niewiele.
• 31 lipca geodeta chce zgłosić pracę i…
…być może w ogóle nie musi tego robić. Nowelizacja znosi bowiem obowiązek zgłaszania tyczenia budynku oraz sieci uzbrojenia terenu, a także uwalnia dane o osnowach. Oczywiście jeśli geodeta będzie potrzebował do tyczenia innych danych (np. EGiB), nadal będzie musiał złożyć stosowny wniosek i uiścić opłatę. Zdaniem GGK Waldemara Izdebskiego likwidacja tego obowiązku to istotne ułatwienie zarówno dla wykonawców prac, jak i ODGiK-ów, bo operaty z tyczeń rzadko trafiały do ośrodków, a nawet jeśli, to urzędnicy często nie wiedzieli, co z nimi zrobić. Z drugiej strony część geodetów powiatowych krytykuje tę zmianę. Zwracają bowiem uwagę, że wyniki tych prac służą do aktualizacji użytków Bp (zurbanizowane tereny niezabudowane lub w trakcie zabudowy), co ma wpływ na wysokość podatku od nieruchomości. Nowelizacja może zatem doprowadzić do stopniowego zanikania tego użytku w EGiB.
Warto też zauważyć, że Pgik będzie określać wprost, iż obowiązkowi zgłaszania nie podlegają prace, których wykonanie nie będzie skutkowało zmianami w bazach EGiB, BDOT500, GESUT i osnów. Ale nawet jeśli geodeta będzie musiał dokonać zgłoszenia, to niekoniecznie z takim pośpiechem jak dziś. Nowelizacja pozwala bowiem zgłosić pracę w terminie 5 dni roboczych od jej rozpoczęcia. Jest to korzystne rozwiązanie chociażby przy inwentaryzacji przewodów – inwestor nie będzie musiał zwlekać z ich zasypaniem, aż ośrodek „przemiele” zgłoszenie. Jak już pisaliśmy na łamach GEODETY (np. 4/2016), brak takich regulacji doprowadzał do absurdalnych sytuacji, gdy wykonanie pomiaru przed zgłoszeniem traktowane było przez inspekcję geodezyjną jako wykorzystanie materiałów PZGiK niezgodnie z licencją, a to wiązało się z karą finansową.
Zmieni się także...
Pełna treść artykułu w czerwcowym wydaniu miesięcznika GEODETA
Redakcja
|