W dzisiejszej trudnej rzeczywistości naszej branży dość ostro rysuje się potrzeba ustanowienia nazwy zawodu geodety. Obecnie określany wieloma pojęciami typu „wykonawstwo geodezyjne” zawód ten – delikatnie mówiąc – nie budzi szacunku w społeczeństwie.
Nadanie zawodowi geodetów wykonawców konkretnej nazwy – która jak nazwisko człowieka będzie jego godnością i jednoznacznym wyróżnikiem – staje się sprawą zasadniczą, prowadzącą do upodmiotowienia zarówno całego środowiska wykonującego bezpośrednio ten zawód, jak i każdego członka tej społeczności z osobna. Traktowanie bowiem człowieka lub grupy zawodowej przedmiotowo (jako narzędzia) jest rzeczą haniebną, piętnowaną przez wszystkie nauki społeczne.
Jan Paweł II w Encyklice Laborem Exercens w rozdziale IV pt. „Uprawnienia ludzi pracy” [1] napisał m.in.: „Jeśli praca – w wielorakim tego słowa znaczeniu – jest powinnością, czyli obowiązkiem, to jest ona równocześnie źródłem uprawnień po stronie człowieka pracującego. (...) Prawa ludzkie wynikające z pracy mieszczą się w szerszym kontekście tych właśnie podstawowych praw osoby”. Od paru lat, uświadomiony tym dokumentem, przy każdej okazji prezentuję kilkanaście podstawowych praw, których się nam, geodetom, odmawia. Nie dają nam ich żadne przepisy oprócz Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Piszę o tym, gdyż chcę pobudzić dyskusję, bo jak na razie kwestia ta jest przemilczana, a nawet zdarzyła się kilka lat temu ze strony wysokiego urzędnika Krajowej Izby Gospodarczej przestroga, aby o prawach geodetów, broń Boże, nie wspominać.
• Czego nie posiadają wykonawcyW zakresie geodezji i kartografii możemy zidentyfikować trzy odrębne i wyraziste grupy społeczno-zawodowe o różnym etosie zawodu i różnej celowości społecznej. Posługując się dotychczas stosowanym w branży nazewnictwem, możemy powiedzieć, że są to:
1) wykonawca prac geodezyjnych,
2) urzędnik geodezyjnej administracji publicznej,
3) nauczyciel – pracownik naukowy.
Każda z tych grup posiada właściwe sobie specjalności. Istotne są różnice w statusie zatrudnienia oraz w związanym z tym zakresie obowiązków oraz praw. I tak: w grupie 2. i 3. są osoby zatrudnione w instytucjach publicznych oraz w niewielkiej liczbie szkół prywatnych, natomiast grupa pierwsza to wyłącznie samofinansujący się sektor prywatny. I to właśnie ta grupa zawodowa jest przedmiotem i powodem niniejszych rozważań, ponieważ nie posiada...
Pełna treść artykułu w październikowym wydaniu miesięcznika GEODETA