|2018-11-29|
Geodezja, GIS, Teledetekcja, Firma, Prawo, Instytucje
GGK przedstawia konkrety zmian w Pgik
We wrześniu poznaliśmy hasłowo zakres szykowanej nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego. Wczoraj (28 listopada) główny geodeta kraju ujawnił szczegóły zmian.
Okazją ku temu jest dwudniowa narada GGK z geodetami powiatowymi (Warszawa, 28-29 listopada). Kluczowe propozycje zawarte w projekcie nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego dotyczą:
- Likwidacji licencji dla wykonawców prac geodezyjnych i kartograficznych.
- Wprowadzenia opłaty ryczałtowej za materiały PZGiK udostępniane wykonawcom prac geodezyjnych. Wysokość ryczałtu ma być uzależniona od powierzchni obszaru objętego zgłoszeniem pracy. Przykładowo, przy powierzchni poniżej 1 ha będzie to 100 zł, a od 1 do 10 ha – 100 zł plus 10 zł za każdy rozpoczęty ha powyżej 1 ha. GGK zapewnia, że kwoty te wyliczono tak, by wpływy powiatów nie uległy większym zmianom.
- Uproszczenia wyliczania opłat za materiały z PZGiK – proponuje się likwidację współczynnika K oraz ograniczenie do 3 wartości współczynnika CL (uzależniał on opłatę od sposobu udostępniania materiałów PZGiK przez kupującego). CL ma przyjmować wartość 3 (przy publikacji danych, bez względu na jej zakres), 1 (do użytku własnego) lub 0,1 (podobnie jak dziś będzie dotyczył gestorów sieci).
- Likwidacji uwierzytelniania dokumentów geodezyjnych.
- Wprowadzenia terminu 7 dni roboczych na weryfikację pracy geodezyjnej (obecnie powiat ma to czynić „niezwłocznie”, co w skrajnych przypadkach przeciąga się do wielu miesięcy). GGK podkreśla, że kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje wprowadzenie ewentualnych sankcji za niedotrzymanie tego terminu.
- Zgłaszania prac geodezyjnych. Geodeta będzie mógł zgłosić do PODGiK pracę do 5 dni od jej rozpoczęcia. Likwidacji ulegnie obowiązek zgłaszania tyczenia budynków lub sieci uzbrojenia terenu. Ponadto deklarowany przewidywany termin zakończenia pracy będzie mógł wynosić maksymalnie rok (z opcją przedłużenia później o kolejny rok). Wprowadzony zostanie również obowiązek udostępniania wykonawcy informacji o pracach wykonywanych na terenie zgłoszenia.
- Zniesienia obowiązku uzgadniania przez PODGiK i wykonawcę materiałów udostępnianych z PZGiK na potrzeby realizacji pracy geodezyjnej.
- Wprowadzenia aktualizacji EGiB w drodze czynności materialno-technicznych na podstawie dokumentacji przyjętej do PZGiK.
- Uwolnienia zbiorów danych: BDOT10k, numerycznych modeli terenu, ortofotomapy oraz osnów. Jak podał GGK, jednym z argumentów przemawiających za tym krokiem są niewielkie wpływy ze sprzedaży tych danych w połączeniu z wysokimi kosztami ich udostępniania. Przykładowo przychód ze sprzedaży ortofotomapy w 2017 roku wyniósł raptem 102 tys. zł, a NMT – 171 tys. zł.
- Skupienia odpowiedzialności za bazę BDOT10k wyłącznie na GGK (obecnie odpowiadają za nią również marszałkowie województw). Waldemar Izdebski uzasadnia zmianę tym, że choć z BDOT10k szeroko korzystają służby ratunkowe i porządkowe, to baza ta pozostaje w kiepskiej aktualności. Przykładowo, wciąż nie naniesiono na nią obwodnicy Marek. Gdy za ten rejestr odpowiadać będzie tylko jeden organ, łatwiej będzie zadbać o jego jakość – przekonuje GGK.
- Ograniczenia zakresu danych przechowywanych w EGiB. W ewidencji nie będą rejestrowane: informacje o wpisaniu nieruchomości do rejestru zabytków, informacje, czy obszar jest objęty formą ochrony przyrody, wartość katastralna nieruchomości oraz informacje dotyczące umów dzierżawy.
- Dopisania BDOT500 do listy baz prowadzonych dla całego kraju.
- Narad koordynacyjnych. Po nowelizacji będą one prowadzone dla „elementów” sieci uzbrojenia terenu, a więc również dla przyłączy. Zmiana ta ma być odpowiedzią na problemy interpretacyjne dotyczące tego, w jakich przypadkach narady powinny być organizowane.
- Eliminacji konieczności prowadzenia mapy zasadniczej we wszystkich czterech skalach przewidzianych w prawie.
- Nadawania uprawnień zawodowych. Za wydawanie dzienników praktyki zawodowej oraz prowadzenie ich rejestru odpowiedzialny będzie GGK (obecnie są to WINGiK-owie). Ma to zapewnić GUGiK-owi kontrolę nad liczbą osób, które starają się o uprawnienia zawodowe.
- Wprowadzenia w Pgik regulacji dotyczących uprawnień dla klasyfikatorów gruntów.
- Odpowiedzialności dyscyplinarnej. Przepisy w tym zakresie mają zostać znacznie skrócone i uproszczone. Likwidacji ulegną wojewódzcy rzecznicy dyscyplinarni oraz wojewódzkie komisje dyscyplinarne. Zamiast tego o nałożeniu kary na geodetę uprawnionego orzekać będzie GGK na wniosek WINGiK-a, a od jego decyzji będzie się można odwołać do sądu administracyjnego.
Zarówno Waldemar Izdebski, jak i wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń nie zadeklarowali, kiedy zmiany te mogłyby zostać wprowadzone. – Chcemy wyjść przede wszystkim z dobrym projektem, co do którego będzie jak najmniej uwag. To jest najważniejsze. Zakładam, że do końca tego roku jesteśmy w stanie przeprowadzić go przez Komitet Stały Rady Ministrów, a następnie przez Radę Ministrów, a w przyszłym roku rozpocząć prace legislacyjne na poziomie parlamentu – powiedział wiceminister.
Jerzy Królikowski
|