|2018-04-19|
GIS, Teledetekcja
NASA testuje satelitarny monitoring osuwisk w czasie rzeczywistym
Dzięki modelowi opracowanemu przez naukowców z działającego przy NASA Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda naukowcy po raz pierwszy zyskali możliwość monitorowania zagrożenia występowania osuwisk na całym świecie.
Podstawą modelu LHASA (Landslide Hazard Assessment for Situational Awareness) są dane o opadach. Pochodzą one zarówno z sensorów satelitarnych (sieci satelitów Global Precipitation Measurement), jak i naziemnych. Pozwalają one szacować ilość opadów na całym świecie z częstotliwością 30 minut.
Gdy algorytm wykryje długotrwałe i intensywne opady, analiza obejmuje dodatkowe czynniki sprzyjające wystąpieniu osuwiska. Weryfikowana jest obecność dróg, uskoków tektonicznych, typ podłoża skalnego, stromizna stoków, a także sprawdzane jest, czy w okolicy nie prowadzono ostatnio wycinki lasu. Dzięki syntezie tych informacji nawet co 30 minut generowana jest mapa zagrożenia osuwiskowego dla obszaru podwyższonego ryzyka.
Jak cenne jest to narzędzie, pokazuje porównanie wyników prac modelu LHASA z prowadzonym przez NASA od kilku dekad katalogiem osuwisk Global Landslide Catalog. Model wykazał znacznie większą aktywność osuwisk w regionach południowych Andów, wschodnioafrykańskiej strefy ryftu oraz w Turcji i Iranie, niż wynikałoby to z tego katalogu.
– Osuwiska mogą powodować rozległe zniszczenia i liczne ofiary, ale wciąż trudno ocenić, gdzie i kiedy mogą wystąpić. Tymczasem model LHASA pozwala dokładnie wskazać czas, miejsce oraz siłę potencjalnego osuwiska w czasie rzeczywistym na całym świecie – podkreśla Dalia Kirschbaum, specjalistka od osuwisk w Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda.
Źródło: NASA
|