Niektóre brytyjskie szkoły krytykują nowe narzędzie Snap Map ponieważ – jak twierdzą – pokazuje zbyt dokładną pozycję użytkownika. Może ono więc posłużyć do śledzenia dziecka przez przestępców czy nieprzyjaciół, w tym identyfikacji miejsca zamieszkania czy określenia stałych tras poruszania się.
Część pedagogów zwraca uwagę, że producent aplikacji powinien był z wyprzedzeniem poinformować o wprowadzeniu tej funkcji, tak aby rodzice czy nauczyciele mogli wyjaśnić dzieciom, jak bezpiecznie z niej korzystać. Specjalne wytyczne w tej sprawie wydała nawet rządowa agencja Child Exploitation and Online Protection Centre. Wyjaśnia w nim rodzicom, na jakiej zasadzie funkcjonuje Snap Map oraz przekonuje ich, by namówili swoją pociechę do udostępniania lokalizacji tylko najbliższym znajomym.
A co na to producent aplikacji? Cytowany przez BBC przypomina, że funkcję Snap Map można w każdej chwili łatwo wyłączyć. Poza tym aplikacja udostępnia lokalizację tylko tym osobom, które dany użytkownik oznaczył jako znajomych.
Argumenty te nie uspokajają jednak pedagogów. Zauważają oni, że w praktyce dzieci i młodzież często dodają w Snapchacie do grona znajomych osoby, które znają wyłącznie z internetu.
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
