|2017-03-10|
Geodezja, Instytucje, Kataster
Z życia regionów: lokalny dziennik ostrzega przed nalotem
Już wkrótce w powiecie gorlickim wykonywanie będą zdjęcia lotnicze na potrzeby modernizacji EGiB. W związku z tym „Gazeta Krakowska” radzi mieszkańcom, jak się do tego przygotować.
fot. SP w Gorlicach
|
|
|
|
|
|
Dziennik zaleca, by przede wszystkim wyraźnie oznaczyć na swojej nieruchomości punkty graniczne. „Znakowanie punktów granicznych nie jest obowiązkowe. To indywidualna, dobrowolna decyzja każdego z właścicieli nieruchomości. Może być wykonane tylko w tych miejscach, gdzie jest pewna, jasna i bezsporna granica” – informuje „Gazeta Krakowska”.
Podobne zalecenia publikuje na swojej stronie Starostwo Powiatowe w Gorlicach. Urząd radzi, by znak był wystarczająco duży i namalowany jaskrawym, najlepiej białym kolorem. Wskazane jest, aby miał kształt krzyża o rozpiętości ramion 50-70 cm i grubości ok. 20 cm. Znak musi być wykonany dokładnie przy słupie granicznym, który staje się środkiem znaku, musi być też trwały tzn. powinien być widoczny przez około 2-3 tygodnie. Może być on wykonany np. za pomocą: malowania na gruncie białą farbą, białym gipsem lub wapnem; jasnej lub pomalowanej na biało sklejki lub desek bądź pomalowanych na biało cegieł. Wskazane jest, aby najbliższe otoczenie znaku granicznego uporządkować z trawy czy zarośli, które mogą go przysłonić.
Zarówno na stronie starostwa, jak i w „Gazecie Krakowskiej” urzędnicy podkreślają, że zdjęcia lotnicze nie będą jedynym materiałem, na podstawie którego realizowana będzie modernizacja EGiB.
JK
|