Na razie misja przebiega zgodnie z planem, choć cała operacja wynoszenia na docelową orbitę i sprawdzania poszczególnych podsystemów potrwa najbliższe trzy dni. Do zasadniczej służby satelita powinien wejść za 3-4 miesiące, a więc wczesnym latem – podaje Europejska Agencja Kosmiczna.
Warto podkreślić, że Sentinela-2B wystrzelono na orbitę dobraną tak, by znajdował się dokładnie po drugiej stronie globu w stosunku do swojego brata bliźniaka. Dzięki takiemu układowi aparaty będą w stanie kartować niemal dowolny fragment lądu co 5 dni. Czas ten skróci się jeszcze bardziej, jeśli uwzględnić amerykańskiego satelitę Landsat 8, który oferuje dane o podobnych parametrach.
Aparaty Sentinel-2 z wysokości 786 km kartują obszary położone między równoleżnikami 56°S i 84°N. Ich najważniejszym instrumentem jest Multi Spectral Imager (MSI). Obrazuje on w 13 kanałach promieniowania – od zakresu widzialnego po krótkofalową podczerwień (443 – 2190 nm). Rozdzielczość gromadzonych danych wynosi od 10 metrów (zakres widzialny i bliska podczerwień), przez 20 m (podczerwień), po 60 m (dane do korekcji atmosferycznej).
Głównym przeznaczeniem satelitów Sentinel-2 jest zasilanie danymi europejskiego systemu obserwacji środowiska Copernicus, m.in. w celu monitorowania zmian pokrycia terenu. Ale obserwacje te są również dostępne za darmo i bez żadnych ograniczeń licencyjnych dla naukowców czy biznesu poprzez portal Sentinel Scientific DataHub. Nieco ponad rok publikowania danych z Sentinela-2A pokazało, że zainteresowanie tymi zobrazowaniami jest bardzo duże. Na ich podstawie powstało bowiem wiele usług, zresztą również w Polsce – np. SatAgro przeznaczona dla rolników do monitorowania swoich upraw czy EO Cloud – chmura obliczeniowa do przetwarzania danych z tej konstelacji.
Więcej o tej konstelacji przeczytasz w dziale Sentinel
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
