|2016-08-01|
GIS, Mapy, Firma
Uber szykuje ogromne inwestycje w mapy
Aż pół miliarda dolarów chce zainwestować w cyfrowe mapy firma Uber – dostawca popularnej i kontrowersyjnej usługi kojarzącej kierowców z pasażerami.
fot. Uber
|
|
|
|
|
|
Jak donosi „Financial Times”, inwestycja ma po pierwsze uniezależnić korporację od Map Google, a po drugie – w dalszej perspektywie – być krokiem w kierunku wykorzystania autonomicznych samochodów.
Uberowi zależy przede wszystkim na zwiększeniu szczegółowości danych przestrzennych, tak aby pasażer mógł precyzyjniej wskazać start lub koniec podróży – np. zamiast budynku biura określić konkretne wejście, przy którym będzie czekać na samochód. To szczególnie istotne w słabiej rozwiniętych krajach, dla których Google nie posiada dobrej jakości danych adresowych. W takich sytuacjach kierowcy Ubera często muszą dzwonić do klienta, by ustalić dokładne miejsce odebrania. – Dokładne mapy są kluczowym elementem naszego biznesu. Rosnąca potrzeba dysponowania danymi kartograficznymi przystosowanymi do naszych potrzeb sprawiła, że postanowiliśmy podwoić inwestycje w tym zakresie – wyjaśnia Brian McClendon z Ubera, który wcześniej rozwijał usługi Mapy Google oraz Google Earth.
Przypomnijmy, że w celu budowy własnych usług mapowych Uber wykupił od Microsoftu część technologii do gromadzenia danych przestrzennych, a także podpisał umowę z holenderskim TomTomem na dostawę danych o natężeniu ruchu. W lipcu br. firma zawarła z kolei wieloletni kontrakt z DigitalGlobe na dostawę wysokorozdzielczych zdjęć satelitarnych świata. Ostatnio Uber ogłosił ponadto skierowanie swoich mobilnych systemów kartowania do Meksyku (dotychczas pracowały one wyłącznie w Stanach Zjednoczonych).
Wcześniej spółka próbowała zyskać dostęp do cyfrowych map świata poprzez wykupienie HERE, czyli kartograficznego działu Nokii. Ostatecznie została jednak przelicytowana przez niemieckich producentów aut, którzy wyłożyli na ten cel 2,7 mld dolarów.
JK
|