|2015-09-17|
GNSS, Geodezja, GIS, Mapy, Teledetekcja, Sprzęt, Firma, Software, Imprezy
Mocne polskie akcenty na Intergeo
Choć z Polski do Stuttgartu jest spory kawałek, to na kończących się dziś (17 września) międzynarodowych targach geodezyjnych Intergeo polskie firmy bardzo wyraźnie zaznaczyły swoją obecność.
Stoisko FlyTech Solutions
|
|
|
|
|
|
Na ponad 500 stoisk aż 7 należało do polskich podmiotów. Na Intergeo oczywiście nie mogło zabraknąć Warszawskiego Przedsiębiorstwa Geodezyjnego, które wystawia się na tej imprezie już od 1993 roku. Tym razem spółka chwaliła się m.in. swoimi projektami z zakresu wykorzystania bezzałogowych maszyn latających (np. na budowie obwodnicy Marek) czy skanowania laserowego (pomiar spalonego mostu Łazienkowskiego).
Tegoroczne targi Intergeo zostały zdominowane przez bezzałogowe maszyny latające. Swoją ofertę w tym zakresie prezentowały dwie polskie firmy i – trzeba przyznać – cieszyły się względnie dużym zainteresowaniem zwiedzających. Warszawska spółka MSP pokazała aż dwie nowe konstrukcję. Płatowiec Neo2 wyróżnia m.in. niższa prędkość przepadania niż u starszego brata, a także większy udźwig, który pozwala przenosić lotniczy skaner laserowy Riegl VUX-1. Druga nowość to wirnikowiec Hawk Moth (Zawisak). W Stuttgarcie zaprezentowano go w konfiguracji z lekkim skanerem laserowym firmy YellowScan – podobną wersję tej maszyny kupił niedawno Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej do inspekcji wałów przeciwpowodziowych.
Drugim krajowym reprezentantem branży UAV jest firma FlyTech Solutions z Krakowa, która chwaliła się wprowadzonym niedawno do sprzedaży modelem Fenix. Wyróżnia go m.in. stabilizowana głowica sensora pozwalająca zredukować pokrycie poprzeczne zdjęć. Ostatnio maszynę taką nabył Główny Urząd Geodezji i Kartografii. W planach FlyTech Solutions ma drugą konstrukcję – prosty i tańszy płatowiec, który ma ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku.
Rynek fotogrametryczny, choć już załogowy, reprezentowała również warszawska firma Polkart. Podobnie jak przed rokiem, przedstawiała ona swoją ofertę wspólnie z włoską spółką Aeronike oraz brytyjską APEM, które działają jako konsorcjum EuroMed Mapping.
Stoisko warszawskiej firmy Taxus IT przyciągało premierową aplikacją dla Androidów o nazwie tMap. Wprawdzie na Intergeo programów pomiarowych dla smartfonów i tabletów było w bród, ale polski software jest pod kilkoma względami wyjątkowy. Wyróżniają go choćby rozbudowane możliwości korzystania z danych off-line, np. dużych rastrów czy warstw wektorowych OpenStreetMap.
Na targach obecna była również rzeszowska firma Enformatic, która jest dystrybutorem amerykańskich sensorów hiperspektralnych. Instrumenty dostępne w jej ofercie mogą służyć zarówno do pomiarów naziemnych, jak i do integracji z tak popularnymi obecnie bezzałogowcami.
Własne stoisko miała też Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Można było zapoznać się na nim z projektem badawczym dr. Roberta Krzyżka, który zajmuje się algorytmami pozwalającymi na precyzyjny pomiar naroży budynków za pomocą odbiorników GNSS RTN.
Z polskich akcentów nie sposób nie wspomnieć o wycieczce studentów geodezji z Politechniki Warszawskiej działających w Stowarzyszeniu Geoida. Dla grupy kilkunastu żaków pod opieką dr. hab. Andrzeja Pachuty Stuttgart był jednak tylko przystankiem na trasie podróży przez Niemcy. Studenci odwiedzili bowiem również Poczdam, Erfurt, Jenę, Drezno, Eisenach oraz Wettzell.
Więcej o przebiegu targów Intergeo oraz o udziale polskich firm w tym wydarzeniu w październikowym wydaniu miesięcznika GEODETA.
Jerzy Królikowski
|