|2015-05-12|
Geodezja, Imprezy, Kataster
Dobry kataster na wyciągnięcie ręki?
Przygotowujemy się do wykonania historycznego skoku w zakresie poprawy danych ewidencyjnych. Wymaga to jednak ogromnej pracy do wykonania – powiedział wczoraj (11 maja) na otwarciu XI Krakowskich Spotkań z INSPIRE główny geodeta kraju Kazimierz Bujakowski. Na czym będzie ten skok polegał?
Pierwszym elementem planu są zmiany legislacyjne. Tu do realizacji pozostał już tylko ostatni punkt, czyli nowelizacja rozporządzenia o EGiB. Jak przekonywał Witold Radzio z GUGiK, celem tego aktu jest przede wszystkim ujednolicenie prowadzenia ewidencji gruntów i budynków, m.in. poprzez doprecyzowanie przepisów czy wprowadzenie nowych definicji (np. konturu budynku, bloku budynku czy gruntów rolnych zabudowanych). Projekt nowelizacji rozporządzenia jest obecnie na etapie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Jak poinformował Witold Radzio, kierując się zgłoszonymi uwagami wprowadzono kilka istotnych zmian w tym akcie, np. w §78 planuje się zwolnić z wykazywania w EGiB budynków, które nie podlegają obowiązkowi wytyczenia oraz geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej (będą to więc np. wiaty do 50 m kw. i altany do 35 m kw. – zarówno w miastach, jak i poza nimi). Wystąpienia Małgorzaty Buśko i Pawła Hanusa z AGH nie pozostawiły jednak złudzeń, że mimo tych słusznych zmian w przepisach o EGiB wciąż pozostanie w nich sporo niejasności, które mogą utrudniać prowadzenie i modernizację tego rejestru.
Drugi element planu to budowa zintegrowanego systemu informacji o nieruchomościach. Ma on – w zamyśle GUGiK – zapewnić jakość, jednolitość i aktualność danych ewidencyjnych, a także ich zgodność z księgami wieczystymi. Prace nad systemem trwają od 2013 r. i są już ponoć na finiszu – ZSIN ma być gotowy pod koniec czerwca br. By jednak korzystać z pełni jego możliwości, trzeba będzie jednak jeszcze poczekać, bo powiaty muszą go zasilić swoimi danymi ewidencyjnymi. A – jak wynika ze statystyk zaprezentowanych przez Kazimierza Bujakowskiego za koniec 2014 r. – niektóre starostwa wciąż tkwią w poprzedniej, analogowej epoce (choć z roku na rok jest ich coraz mniej).
Tu pojawia się trzeci element planu, czyli modernizacja i aktualizacja EGiB. Według danych GUGiK w ostatnich latach ze środków unijnych, rządowych i samorządowych wydawano na ten cel od 50 do ponad 80 mln zł rocznie. Jest spora szansa, że w perspektywie 2014-20 pieniędzy będzie znacznie więcej. W ramach projektu „ZSIN faza II” GUGiK chce przeznaczyć na ten cel blisko 130 mln zł. Swoje dorzucą także samorządy, m.in. z regionalnych programów operacyjnych. Ile? Z ust Macieja Antosiewicza z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego padła kwota ponad 46 mln euro, z kolei przewodniczący Związku Powiatów Województwa Kujawsko-Pomoskiego Zbigniew Jaszczuk mówił o chęci pozyskania nawet 150-180 mln zł. W obu tych przypadkach mowa jest jednak nie tylko o EGiB, ale o innych lokalnych rejestrach, jak BDOT500 czy GESUT.
Jednak pozyskanie pieniędzy to przy modernizacji EGiB tylko część sukcesu. Jak zgodnie mówili Zbigniew Jaszczuk i geodeta Mazowsza Krzysztof Mączewski, nie mniej trudnym zadaniem jest namówienie samorządów do współpracy. Optymistycznym akcentem jest jednak to, że o ile w perspektywie 2007-13 szło to opornie, to teraz – w ocenie obu prelegentów – gminy i powiaty same garną się do wspólnej modernizacji lokalnych rejestrów geodezyjnych. Dowodem jest choćby ostatnich 7 porozumień zawartych na szczeblu wojewódzkim w ramach przygotowań do II fazy ZSIN.
Dziś drugi dzień „Krakowskich Spotkań z INSPIRE”. W planie jest m.in. dyskusja o doświadczeniach związanych z modernizacją EGiB z perspektywy wykonawców oraz samorządowców.
Patronat medialny nad imprezą objęła redakcja miesięcznika GEODETA i portalu Geoforum.pl.
Jerzy Królikowski
|