|2015-05-07|
Geodezja, GIS, Mapy, Firma, Software, Instytucje, Imprezy
Od ewidencji adresów do nowoczesnej gminy
Około 200 przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego wzięło udział we wczorajszym (6 maja) seminarium firmy Geo-System w Warszawie. Spółka zaprezentowała na nim swoją ofertę dla gmin, omawiano także problemy, jakie napotykają samorządy przy prowadzeniu lokalnych rejestrów danych przestrzennych.
Podstawowym produktem Geo-Systemu dla gmin jest Internetowy Manager Punktów Adresowych (iMPA) przeznaczony do prowadzenia ewidencji miejscowości, ulic i adresów. Obecnie korzysta z niego już 57% urzędów miast i gmin (1400), które wprowadziły do systemu 4 mln punktów i 122 tys. ulic. – W tym roku przeprowadziliśmy 150 wdrożeń iMPA, a mamy nadzieję dobić do 500 – chwalił się na seminarium prezes Geo-Systemu Waldemar Izdebski. Podkreślał także, że iMPA to dla gminy pierwszy krok do nowoczesnego zarządzania samorządem.
Drugim krokiem jest cyfryzacja planów zagospodarowania przestrzennego. Tu Geo-System oferuje rozwiązanie iGeoPlan. Obecnie korzystają z niego 364 JST. Zdecydowana większość z nich wybrała pośredni wariant wdrożenia, gdzie plany zagospodarowania (MPZP) przekształcono do postaci rastrów. 57 gmin zdecydowało się na pełne wdrożenie, czyli wektoryzację dokumentów planistycznych, co pozwala m.in. na automatyczne generowanie wypisów i wyrysów z MPZP.
Trzeci krok jest już zależny od pomysłowości gminy i może wykraczać daleko poza realizację ustawowych obowiązków. Prezentacja na mapie obiektów ruchomych, miejsc zdarzeń drogowych czy zrealizowanych inwestycji, zgłaszanie za pomocą serwisu mapowego nieprawidłowości, obliczanie liczby ludności w zadanych strefach – to tylko niektóre pomysły klientów Geo-Systemu realizowane za pomocą oprogramowania tej firmy. Punktem wyjścia do rozwoju lokalnego systemu informacji przestrzennej – podkreślał Waldemar Izdebski – powinno być jednak zintegrowanie go z powiatowym węzłem infrastruktury informacji przestrzennej (IIP) za pomocą usług sieciowych. W praktyce nie jest to jednak takie proste, bo wystawiła je dotychczas mniej niż połowa starostw – wynika z szacunków firmy.
Seminarium nie ograniczyło się do prezentacji oferty Geo-Systemu. Omawiano również bariery prawne utrudniające prowadzenie gminnych rejestrów. Jedną z większych jest – zdaniem Waldemara Izdebskiego – brak możliwości nadawania numerów adresowych nieruchomościom niezabudowanym. Tymczasem – jak wynika z doświadczenia Geo-Systemu – w niektórych gminach nawet 20% punktów to właśnie tego typu dane. Waldemar Izdebski zapowiedział, że zwróci się do wójtów i burmistrzów z propozycją wyjścia ze wspólną propozycją stosownych zmian w prawie. – Ani dyrektywa INSPIRE, ani ustawa o IIP nie stoi tu na przeszkodzie – podkreślił.
Na seminarium nie zabrakło także tematu urzędowych aplikacji oferowanych gminom. Wśród uczestników nie brakowało przedstawicieli gmin, które zrezygnowały z oferowanej przez GUGiK aplikacji EMUiA na rzecz iMPA. Głosy niezadowolenia pojawiły się także w stosunku do oprogramowania do zarządzania MPZP oferowanego przez województwo mazowieckie. Jak mówił przedstawiciel jednego z samorządów, podpisując umowę na korzystanie z tej aplikacji, gmina kupowała kota w worku, bo produkt nie był jeszcze gotowy. Teraz okazało się, że ten kot nie wszystkich zachwyca i niektóre samorządy myślą już o wycofaniu się z zawartych porozumień. – Gdyby moje aplikacje wyglądały jak te urzędowe, to nikt by ich nie kupował – skomentował narzekania samorządowców Waldemar Izdebski. – Czy ktoś z państwa dostał coś za darmo i był z tego zadowolony? – pytał uczestników. Z sali nikt się nie odezwał.
Wczorajsze seminarium było już siódmym spotkaniem Geo-Systemu poświeconym gminnym rejestrom. Poprzednie odbyły się w: Olsztynie, Warszawie, Sandomierzu, Sycowie, Łysomicach i Wieliczce. Patronat medialny nad wydarzeniem objęła redakcja miesięcznika GEODETA i portalu Geoforum.pl.
Jerzy Królikowski
|