Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
2014-04-02 | Geodezja, Edukacja, Ludzie

Marcin Barlik: Grawimetria moja miłość

W kwietniowym wydaniu GEODETY otwieramy „Poczet profesorów”, czyli cykl rozmów z okazji zbliżających się rocznic 100-lecia odnowienia tradycji Politechniki Warszawskiej i 95-lecia Wydziału Geodezji i Kartografii. W pierwszym odcinku cyklu prof. Marcina Barlika pytamy m.in. o początki grawimetrii w Polsce, aktualne zainteresowania naukowe, ocenę kondycji nauki geodezyjnej, ale także... czy lubi studentów i czym zajmuje się w wolnych chwilach.


Ilustracja: Marcin Barlik: Grawimetria moja miłość <br />
fot. Stanisław Nazalewicz
fot. Stanisław Nazalewicz
GEODETA: Niedawno obchodził pan jubileusz 45-lecia pracy na Politechnice Warszawskiej.

MARCIN BARLIK: 1 października 2013 roku minęło 45 lat, od kiedy zostałem tu zatrudniony. Egzamin dyplomowy zdałem w czerwcu 1968 roku (chyba za wcześnie, bo kazano mi później zwrócić stypendium za lipiec). Notabene, to moje stypendium naukowe było wyższe niż pierwsza pensja. Ale niewiele brakowało, żebym wylądował w Zielonej Górze.

Nakaz pracy?

Nie wziąłem tego nakazu, bo mnie prof. Czesław Kamela wybronił. Zatrudnianie szło wtedy jakimiś dziwnymi drogami. Mnie na przykład, człowieka z Bydgoszczy, planowano wysłać do Zielonej Góry, gdzie otwierano oddział Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu. No, ale jest nakaz, trudno. Stoję więc razem z kilkoma innymi osobami w kolejce do tego uczelnianego biura ds. zatrudnienia i traf chciał, że zauważył mnie prof. Kamela, który był człowiekiem niezwykle ruchliwym. Pyta się, po co tu stoję, no to mówię, że dostałem list polecony i mam się zgłosić. On na to: Daj pan ten papier! I pobiegł z nim do tego biura. Po chwili wychodzi i mówi: Załatwiłem! Wyciągam rękę po ten papier, na co profesor: Coś pan! No i w ten sposób zacząłem pracę na Politechnice (śmiech).

Kogo uważa pan za swego mistrza?

W sensie czysto ludzkim to chyba profesora Kamelę. Był urodzonym erudytą, potrafił wygłosić własne zdanie i dyskutować na każdy temat. Kamela był wielbicielem profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego i Lwowskiego Maurycego Piusa Rudzkiego. Jak się rzuciło nazwisko Kamela, to się od razu ludziom kojarzyło z profesorem Rudzkim i jego wkładem w geodezję fizyczną. Profesor Kamela był znany na świecie, ale, niestety, nie miał daru do nauki języków, co mu bardzo przeszkadzało.
Jeśli chodzi o solidność, dogłębne studiowanie, to podziwiałem naszego docenta Józefa Cieślaka. Z kolei u prof. Stefana Hausbrandta trzeba było mieć niezwykłą biegłość w rachowaniu. Pamiętam, dziadzio Hausbrandt, cicho i szybko mówiący, zawsze w fartuchu, przy tablicy, liczący w pamięci. Do tego strasznie ćmił papierosy. Gdy wchodziło się do jego pokoju, było ciemno od dymu. Teraz ja urzęduję tam, gdzie Hausbrandt miał swój pokój wraz z asystentami. Zastanawiałem się kiedyś, dlaczego ciągle siedzi w berecie. Po latach wyjaśnił mi to dr Michał Gałda. Okazało się, że Hausbrandt siedział tyłem do okna, i jak któryś z asystentów otwierał okienko, bo nie mógł już wytrzymać od tego dymu, to Hausbrandt zakładał berecik, żeby go nie zawiało.
Natomiast zawodowe zainteresowanie geodezją wyższą, a szczególnie grawimetrią, przejąłem od prof. Kameli i prof. Jerzego Bokuna z Instytutu Geodezji i Kartografii.

I tu dochodzimy do sedna, czyli do grawimetrii. Dlaczego naukowcy zamiast zajmować się przyspieszeniem g, nie zaczną od potencjału Ziemi i po prostu go nie zróżniczkują?

Potencjał siły ciężkości jest wirtualnym pojęciem, tak jak potencjał elektryczny. Specjalnie wymyśla się taką funkcję, która ma tę własność, że jej pochodne są mierzalne. To jest wygodne dla budowania teorii, ale potencjału się nie da zmierzyć, tak to jest.

Ilu jest specjalistów od grawimetrii w Polsce?

Wszystkie przedsiębiorstwa poszukiwań geofizycznych mają działy grawimetrii poszukiwawczej (stosowanej) ze specjalistami w tej dziedzinie. Jeśli natomiast chcemy wiedzieć, ile osób zajmuje się grawimetrią geodezyjną, to najlepiej udać się na jedno z dwóch corocznych seminariów na temat pomiarów podstawowych. Zbiera się zwykle 40-45 osób, to są guru tej tematyki...

Więcej w kwietniowym wydaniu GEODETY

Rozmawiali Zbigniew Leszczewicz i Jerzy Przywara


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

warner Jeżeli nie należy się czepiać kadry profesorskiej to zastanów się kto pobiera pożytki z kręcącego się interesu uczelnianego. Nie mówię że cała kadra profesorska ale większość. Jak dla mnie zainteresowanie i pasja wiąże się z możliwością zarabiania pieniędzy i zapewnienia poczucia bezpieczeństwa. Nie sądzę, że mam wygórowane wymagania jak na osobę wykształconą. Są zawody w których parę tysięcy dla pracownika jest rzeczą oczywistą i Ci ludzie żyją wokół Ciebie. Żyjesz w świecie swojej nieświadomomości, że życie nie musi być wegetacją. Wśród geodetów są tacy co nie mają na zus, są też tacy podstarzali (płci żeńskiej)co nie stać ich na spłodzenie dziecka i w wieku 40 lat przeżywają tzw "ciąże urojoną". Sam takich widziałem. O ile takie przypadki wśród ludzi z branży geodezyjnej można wytłumaczyć trudną sytuacją gospodarczą i dumpingową konkurencją, wśród ludzi z zewnątrz wzbudza śmiech i przypisywanie mianem nieudacznika. Takie są fakty.
    2 
@Warner Chyba nie należy się czepiać tylko kadry Profesorskiej. W całym środowisku mówi się, że jest kiepsko z pracą, że przesyt geodetów, a na studia i tak się pcha 16 osób na miejsce. To raczej nie Profesorowie tak napędzają młodych na te studia, tylko rodzice żyjący w dawnych czasach, którzy stanęli na etapie "Idź na geodezję - Oni to trzepią kasę!". Profesor Barlik należy akurat do tych Profesorów, którzy chcą w największym stopniu przekazać młodym wiedzę i pokazać w geodezji inne ścieżki rozwoju niż tylko bycie skoczybruzdą. Jak ktoś nie widzi sensu w pracy geodezji, to niech rezygnuje wcześniej i nie zajmuje miejsca tym, których to faktycznie interesuje.
  
 2 
warner Panie Profesorze czy po to uczyłem się kilka lat aby wyciągać z nadgodzinami 2k z szybkością małego samochodzika? Moi rodzice inwestowali pieniądze na durne praktyki w grybowie i utrzymanie na studiach , abym spotkał się w jednym szeregu z chłopaczkiem, który przyszedł sobie dorobić na fajki? Tak wygląda dzisiejsza geodezja Panie Profesorze.
    3 
 1 
warner "jak zależy ci najbardziej na kasie, to załóż sklep internetowy a nie pchaj się do geodezji" no więc kandydaci powinni być informowani na wstępie, że ta ścieżka kształcenia nie zapewni im dobrobytu. Tak by było uczciwie. W wątku gdzie był inny wykładowca także opisałem ten problem jednak się nie ustosunkował. Otóż jest to temat tabu, nikt nie będzie podcinał gałęzi na której siedzi ważne aby sam miał robotę. Nie martwi się tym co zrobią te tabuny ludzi. Po to kończy się studia aby zarabiać więcej niż Ci bez studiów, po geodezji zwykle wychodzi odwrotnie. Profesorki już niedługo i na was przyjdzie czas. Zginiecie od tej samej broni, którą używacie dzisiaj. Już za kilka lat będziecie mieli problem z obstawieniem miejsc na państwowych uczelniach a na prywatnych etaty się pozamykają:) będzie trzeba jechać na zmywak do Szwaba:)
    3 
 3 
warner geodeto , wśród tych 85%pracujących 50% pluje sobie w twarz. Takie są fakty. Ze znajomymi chyba nie rozmawiasz
    2 
nie wkurzajmy się warner, nie bredź. Studia nie są od wyjaśniania wszystkiego wszystkim, tylko od przekazywania i zdobywania wiedzy i umiejętności. Naturalnie możesz być zawiedziony, ale są inni, nierozgoryczeni, mieszczący się w tych 85% pracujących. jak zależy ci najbardziej na kasie, to załóż sklep internetowy a nie pchaj się do geodezji.
    1 
 2 
warner Panie Profesorze miłość miłością a życie to życie potrzebna kasa do życia i wykarmienia dzieci. Może pożyteczniej byłoby informować kandydatów na studia geodezyjne i wręczać wykaz o zarobkach geodetów, dostępności pracy, ilu pracuje w zawodzie czy na umowach śmieciowych, ilu zmuszonych było się przekwalifikować a ilu jest bezrobotnych ... gdzieś pisało 16% - POWYŻEJ ŚREDNIEJ krajowej. Przyszły kandydat powinien być także poinformowany że wystarczy skończyć technikum aby zostać geodetą uprawnionym. Że lepiej po technikum popracować i zdobyć doświadczenie 6 lat w zawodzie niż po studiach zostać żółtodziobem. Owszem studia rozwijają, ale wie Pan gdzie pracodawca ma kowariancje, wariancje, macierze, wysokości normalne bądź nienormalne? pisząc brzydko w 4 literach. Nie ważne czy inżynier technik magister. Liczy się kto szybciej macha łopatą i jest zdolny pracować w niższej temperaturze. I o tym powinien Pan jako profesor informować swoich studentów!
    4 
 3 
warner hmm
  
gratulacje Super Profesorze, gratulacje serdeczne, zawsze miło się Pana słuchało na zajęciach, a Pana wspaniała pasja, erudycja i humor po prostu promienieją. Cieszę się, że Pana spotkałem, ponieważ - obok tych naukowych przymiotów - potrafi Pan świadczyć swoim sposobem bycia o głębokich wartościach etycznych.
    1 
 2 
Super Profesor Wystarczyło być z Nim na zajęciach i od razy było widać Jego pasję. Wspaniały nie tylko Profesor ale i człowiek. pozdrawiam
    1 
 4 



wiadomości

NaviGate Sp. z o.o.
Kraków

NaviGate – Oddział Warszawa ul. Gościnna 7, 05-082 Blizne Łaszczyńskiego k. Warszawy, tel. 22 270-15-54 ODBIORNIKI GNSS RTK, TACHIMETRY ELEKTRONICZNE I ZROBOTYZOWANE, BEZZAŁOGOWE STATKI POWIETRZNE (DRONY), SENSORY Sklep Serwis...

GEOPRYZMAT
RASZYN

Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny instrumentów firmy Pentax, Kolida i innych.
    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-04-02 | WARSZAWA
Wyższy wymiar bezpieczeństwa - GIS w ochronie ludności
Celem konferencji jest stworzenie przestrzeni do merytorycznych dyskusji, wymiany doświadczeń oraz...
więcej
2025-04-03 | OSTRÓW WIELKOPOLSKI
25 KALISKA KONFERENCJA NAUKOWO-TECHNICZNA
Tegoroczna konferencja „25 Kaliska Konferencja Katastralna – od analogu przez...
więcej
2025-04-07 | ON-LINE
Otwarte seminarium nt. wykorzystania danych Copernicus
Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz Instytut Geodezji i Kartografii zapraszają na seminarium on-line...
więcej
2025-04-14 | WARSZAWA oraz ONLINE
Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów
„Wykorzystanie wieloźródłowych danych przestrzennych oraz metod wizualizacji wyników pomiarów...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ
Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz...
więcej
2025-04-28 | KRAKÓW
XIX Ogólnopolska Konferencja Studentów Geodezji 2025
W dniach 28–29 kwietnia 2025 r. na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Najdokładniejsza mapa magnetyczna Ziemi
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że...
spory o wysokość dziesięciny rozstrzygał sąd duchowny?
następny
strzałka w dółGeoludzie
Witold Senisson (1919-2002)

Witold  Senisson  (1919-2002)
Urodził się 12 czerwca 1919 roku w Krakowie. Absolwent Gimnazjum Sobieskiego w Krakowie (1938 r.). W 1939 roku ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy; brał udział w kampanii wrześniowej i trafił do niewoli niemieckiej (z której wkrótce uciekł). W 1941...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1569

1569
Holenderski kartograf Gerhard Kremer, Mercator (1512-94), wydaje mapę świata - swoje największe dzieło kartograficzne. Mapa opracowana jest w skali ok. 1:21 mln (na równiku), składa się z 18 arkuszy wykonanych w odwzorowaniu nazwanym później jego...
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama