Jak wyjaśnia kpt. Artur Laudy, ogień pojawił się nie w samych pomieszczeniach IGiK-u, ale na parterze, w lokalu wynajmowanym przez jedną z drogerii. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wykonaniu dostępu do lokalu przy pomocy sprzętu burzącego (uszkodzone zostały dwa skrzydła drzwiowe oraz okno). Następnie ugaszono palący się towar w magazynie sklepu przy pomocy jednego prądu wody i ewakuowano z wyższych pięter 20 osób.
Na miejsce zdarzenia przyjechał elektryk ze strony zarządcy, który odłączył napięcie w sklepie. Pomieszczenia zostały przewietrzone przy pomocy wentylatorów osiowych, a następnie sprawdzono je pod kątem obecności tlenku węgla (detektor gazowy nie wskazał zagrożenia). Miejsce zdarzenia przekazano administratorowi obiektu z zaleceniem nieużytkowania lokalu do momentu przeglądu instalacji elektrycznej przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami.