Rzeczoznawca na samotnej wyspie

Hancock postanowił bowiem spędzić samotnie 60 letnich dni na skalistej wysepce Rockall leżącej na północnym Atlantyku. Będzie mieszkał w zaadaptowanym na ten cel plastikowym zbiorniku na wodę umieszczonym na skale wystającej 22 metry nad oceanem.

Chce on pobić rekord z 1985 roku należący do niejakiego Toma McCleana, który przebywał tam samotnie 40 dni. Hancock, jak sam mówi, szuka wielkich wyzwań, uczestniczy m.in. w maratonach czy wysokogórskich wyprawach. Teraz chce się sprawdzić na skale zamieszkanej tylko przez ptaki

Niestety, pierwsza próba lądowania na Rockall (31 maja) nie powiodła się z powodu zbyt wysokiej fali. Kolejną Hancock podejmie w ciągu najbliższych kilku tygodni. Wyczyn 38-letniego licencjonowanego rzeczoznawcy sponsoruje jego agencja, jedna z największych w Szkocji. Hancock poprzez swoją akcję planuje zebrać 10 tys. funtów dla fundacji Help for Heroes wspierającej żołnierzy wracających z misji zagranicznych.

Rockall – skalista wysepka o długości 25 metrów i szerokości 22 m na północnym Atlantyku. Jest pozostałością wulkanu, leży 400 km na zachód od archipelagu Hybrydy. Do tej pory na narażonej na ciągłe sztormy skale więcej niż kilka godzin spędziły tylko cztery osoby, choć Rockall odkryto w 1811 r.