|2012-11-12|
Prawo, Edukacja, Ludzie, Instytucje
Co dalej z kształceniem geodetów?
Aż 94% respondentów potwierdziło, że poziom kształcenia geodetów i kartografów w ostatnich latach znacznie się obniżył, a 84% uważa, że liczba absolwentów jest zbyt duża. W najnowszym wydaniu GEODETY publikujemy wyniki ankiety przeprowadzonej wśród nauczycieli akademickich.
Nie od dzisiaj problem kształcenia geodetów i kartografów na poziomie wyższym budzi niepokój w branży. Najświeższym tego wyrazem było zorganizowane przez GUGiK, ale z inicjatywy wykonawstwa geodezyjnego, „Forum kształcenia i doskonalenia zawodowego geodetów i kartografów” (Warszawa, 17-18 września).
O ile wykonawcy geodezyjni oraz administracja są zgodni co do zapaści poziomu kształcenia, to już przedstawiciele nauki oficjalnie wypowiadają się na ten temat ostrożnie. Dlatego redakcja GEODETY przeprowadziła anonimową ankietę wśród pracowników wydziałów kształcących w zakresie geodezji i kartografii.
Jak można było przewidzieć, jej wyniki potwierdzają słaby poziom oraz znaczny nadmiar absolwentów geodezji i kartografii. Wśród podstawowych przyczyn obniżenia poziomu kształcenia respondenci wymieniają m.in. słabe przygotowanie maturzystów, powstanie uczelni prywatnych oraz zbyt małą liczbę godzin zajęć.
Jeden z uczestników ankiety napisał wprost, że przyczyną obniżenia poziomu jest masowość kształcenia, a ta z kolei jest związana z dotacjami dla uczelni. Zatem presja na liczbę studentów wynika w prostej linii z finansów, jakie otrzymuje uczelnia. Taka zależność jest źródłem nie tylko obniżenia poziomu, lecz także wypuszczania na rynek większej liczby absolwentów, niż rynek może zagospodarować.
W ankiecie pytaliśmy m.in. o przewidywany wpływ Krajowych Ram Kwalifikacji za poprawę poziomu kształcenia, a także potrzebę przywrócenia egzaminów wstępnych. Staraliśmy się też dociec przyczyn wielkiej popularności naszego kierunku oraz określić wpływ nadmiaru absolwentów na rynek usług geodezyjnych.
Wyniki ankiety oraz obszerny artykuł na temat kształcenia geodetów można znaleźć w listopadowym wydaniu GEODETY.
Katarzyna Pakuła-Kwiecińska
|