|2012-05-10|
Teledetekcja, Sprzęt, Instytucje
Koniec misji Envisata
Tysiąc terabajtów danych zebranych w ciągu dziesięciu lat – to dorobek satelity teledetekcyjnego Europejskiej Agencji Kosmicznej.
1 marca br. Envisat obchodził swoje dziesiąte urodziny. Tydzień później nagle urwała się z nim łączność. Podjęto działania mające na celu jej przywrócenie i ustalenie przyczyn awarii. Mimo że Agencja ogłosiła zakończenie misji, prace te będą kontynuowane przez dwa miesiące.
Do oceny stanu satelity posłużyły obrazy z radaru naziemnego oraz francuskich satelitów Pléiades. Jako możliwe przyczyny awarii podano: utratę regulacji mocy, zablokowanie telemetrii i przesyłania komend lub niekontrolowane przejście w tryb awaryjny.
Envisat wypełnił swoje zadanie, pracując dwukrotnie dłużej niż pierwotnie planowano. W ciągu dekady wyposażony w 10 sensorów satelita monitorował lądy, oceany, atmosferę i pokrywę lodową. Dane te stały się podstawą 2,5 tysiąca publikacji naukowych. Wspierały również różne służby w radzeniu sobie z katastrofami naturalnymi i spowodowanymi przez człowieka. Zasilały takie serwisy, jak np. monitorowanie powodzi czy rozlanej ropy.
Satelita dostarczał też cennych informacji do usług unijnego programu GMES (Global Monitoring for Environmental Security). Zakończenie misji Envisata sprawiło, że planowane wystrzelenie satelitów GMES-u Sentinel stało się jeszcze pilniejsze, aby zapewnić ciągłość dostarczania danych do użytkowników, bezpieczeństwo cywilne oraz monitorować zmiany klimatyczne.
Źródło: ESA, BS
|