Amatorski film nakręcił Aleksander Danielski, obecnie dyrektor w firmie Systherm-Info. Przed laty jako pracownik OPGK Poznań wykonywał on inwentaryzację geodezyjną szkód powstałych w wyniku katastrofy w Wapnie. – W tym miejscu doszło do zderzenia arogancji i zarozumiałości ludzkiej z bezwzględnymi prawami przyrody – mówi. I to skłoniło go do utrwalenia obrazu.
Wydobywanie soli w Wapnie rozpoczęto sto lat temu. Rosnące tempo eksploatacji sprawiło, że wody gruntowe przenikały coraz bardziej w głąb kopalni. Aż doszło do feralnych wydarzeń, które do dziś dają o sobie znać, gdyż w ubiegłym roku w okolicach budynków mieszkalnych powstała wąska szczelina długości 18 m.
Redakcja GEODETY dotarła do materiałów geodezyjnych precyzyjnie obrazujących katastrofę z 1977 roku. Artykuł na ten temat znajduje się w lipcowym numerze miesięcznika.