Jerzy Przywara
Jakie zmiany?
Przyjęło się, że na konferencjach w Elblągu kierownictwo GUGiK prezentuje osiągnięcia i plany urzędu. Ponieważ dotyczą one praktycznie całej branży, środowisko z uwagą się w nie wsłuchuje.
|
Rok temu nikt nie wymagał od głównego geodety kraju konkretów. Większość odetchnęła bowiem z ulgą, gdy skończyła się krótkotrwała, ale brzemienna w skutki epoka Wiesława Potrapeluka. Jego następczyni, Jolanta Orlińska, powołana na stanowisko miesiąc przed konferencją, dostała od środowiska carte blanche. Minęło już jednak wystarczająco dużo czasu, by przedstawić kierunek, w którym zmierza urząd, i ocenić dotychczasowe efekty jego pracy. Na konferencji było sporo konkretów i co najmniej tyle samo niedomówień.
W programowym wystąpieniu GGK wśród priorytetów wymieniła jednolitość służby geodezyjnej, bez podziałów na rządową, samorządową czy powiatową. Służba ta – niezbędna dla administracji i obywateli – ma być przyjazna dla przedsiębiorców i przyczyniać się do prawidłowego rozwoju i zarządzania państwem. Do realizacji tych celów mają posłużyć: właściwa organizacja służby, przepisy, standardy, projekty techniczne, odpowiednie finansowanie. Lista, którą w różnej kolejności cytuje każdy nowy GGK.
Jolanta Orlińska przypomniała także priorytety, o których mówiła rok temu: informatyzację zasobu, podniesienie prestiżu zawodu, poprawę jakości usług i danych, zmianę filozofii funkcjonowania państwowego zasobu. Jak należy sądzić, pozostają one nadal aktualne.
GGK podkreśliła, że o randze służby zadecyduje udział w budowie infrastruktury informatycznej państwa...
Pełna treść artykułu w majowym wydaniu GEODETY
powrót
|