Początkowo planowano, że system ruszy na początku stycznia. Wskutek awarii rakiety nośnej i utraty 3 satelitów (5 grudnia br.) plany te stały się jednak nierealne. Segment kosmiczny GLONASS składa się bowiem z 20 działających aparatów i dwóch zapasowych. Taka konstelacja daje 96% prawdopodobieństwo dostępności systemu na całym świecie.
Jak Roskosmos zamierza przyspieszyć budowę GLONASS-a? Pierwszym elementem planu będzie aktywacja dwóch zapasowych satelitów. Drugim – wcześniejsze oddanie do użytku pierwszego aparatu generacji K. Dotychczas eksperci z Roskosmosu planowali, że po jego wystrzeleniu (co ma nastąpić jeszcze w tym roku) będzie on testowany przez około 2-3 miesiące. Nowa strategia zakłada jednak, że zostanie on aktywowany zaraz po osiągnięciu docelowej orbity. Trzeci element planu to przyspieszenie startu kolejnego satelity generacji M (oznaczonego numerem 42). Aparat ma znaleźć się na orbicie na początku marca i wówczas Rosjanie będą mogli ogłosić pełną operacyjność systemu GLONASS.