|2010-11-05|
Geodezja, Imprezy, Kataster
ZSIN: od pilotaży do działania
Jak zabrać się za tworzenie metadanych, jaki jest cel pilotażu integrującego księgi wieczyste z ewidencją gruntów i budynków, jakie wnioski wypływają z modernizacji ewidencji gruntów na testowych obiektach? – na te pytania miała odpowiedzieć narada kierownictwa GUGiK z przedstawicielami administracji geodezyjnej.
Sprawy informatyzacji katastru zdominowały drugie w tym roku spotkanie głównego geodety kraju z przybyłymi z całego kraju 250 urzędnikami wojewódzkich i powiatowych struktur administracji geodezyjnej.
Porządkowanie danych katastralnych w Polsce cały czas postępuje, jednym z jego etapów jest budowa zbiorów metadanych opisujących państwowe rejestry. Tworzenie metadanych dla infrastruktury informacji przestrzennej reguluje uchwalona kilka miesięcy temu ustawa o IIP. W GUGiK ukończono właśnie prace nad wytycznymi dla metadanych opisujących działki ewidencyjne (a konkretnie: obręby). Z wyliczeń urzędu wynika, że dla przeciętnego powiatu trzeba będzie stworzyć 200 zbiorów metadanych. Zadanie to obejmuje oczywiście tylko obręby, dla których istnieje już cyfrowa mapa ewidencyjna. Ułatwieniem dla urzędników zajmujących się tym w terenie ma być m.in. przygotowany przez GUGiK edytor do tworzenia zbiorów metadanych.
Informatyzacja administracji idzie rzeczywiście szerokim torem. Na przykład unikalny identyfikator dla zbioru danych przestrzennych uzyskać będzie można właściwie tylko poprzez elektroniczną platformę usług administracji publicznej (e-PUAP), a zbiory metadanych tworzyć bezpośrednio na serwerze GUGiK, korzystając ze specjalnej aplikacji. Dla tych, którzy czują się niepewnie, gdy mowa jest o XML, internecie lub metadanych, zaplanowano pod koniec roku przeprowadzenie cyklu szkoleń, które mają oswoić urzędników z nowymi technologiami.
Metadane z natury rzeczy tylko ułatwiają i przyspieszają proces przeszukiwania zasobów oraz umożliwiają ocenę ich zawartość i przydatności. Nie załatwiają, niestety, problemu niezgodności zapisów w księgach wieczystych (KW) z ewidencją gruntów i budynków (EGiB). Temu celowi służyć ma uruchamiany właśnie przez GUGiK pilotaż. Projekt realizowany przez GUGiK, Ministerstwo Sprawiedliwości i sześć samorządów miejskich ma pomóc w opracowaniu recepty na zintegrowanie dwóch wspomnianych rejestrów w skali całego kraju. W pilotażu wezmą udział: Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań i Tychy.
Jest to pierwszy widoczny efekt działalności (kolejnego) rządowego Zespołu ds. Budowy Zintegrowanego Systemu Informacji o Nieruchomościach, który działa od początku tego roku. Obawy co do efektów prac budzi jednak nie tylko to, że wśród testowych ośrodków nie ma żadnego powiatu ziemskiego, ale także to, że Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi pilotaż tylko w jednym mieście (Poznań).
Sprawy rozporządzenia o ZSIN oraz samego systemu i integracji ksiąg wieczystych z EGiB ustąpiły jednak w dyskusji miejsca znanemu i nierozwiązywalnemu od lat problemowi. Mowa o tym, czy IPE (Integrująca Platforma Elektroniczna – informatyczny system do komunikacji między państwowymi bazami i do weryfikacji danych) jest oznaką centralizacji katastru, czy przeciwnie – zachowania jego rozproszenia. Dyskusja, jak zwykle, nie przyniosła rozstrzygnięcia. Idąc za radą jednego z uczestników narady, należałoby może przyjąć, że IPE to po prostu „2 w 1".
W końcowej części narady także mówiono o pilotażu, choć już zakończonym. Projekt, którego zadaniem było opracowanie schematów służących do sensownego/efektywnego prowadzenia w przyszłości modernizacji ewidencji gruntów na terenach wiejskich pokazał w istocie skalę zaniedbań i to, co nas w najbliższych (5, 10 latach?) czeka. Pilotaż wykonano na 13 obiektach wzorcowych (kilkadziesiąt obrębów) w różnych rejonach Polski. Próbka jest, co prawda, zbyt mała, żeby wygenerować jakieś wiarygodne dane statystyczne, ale wystarczająca, by pokusić się o pewne generalne wnioski. A te potwierdzają fatalny stan ewidencji. Dość powiedzieć, że trzeba było opracować aż pięć różnych schematów prowadzenia modernizacji, bo przecież każda polska kraina ma swoją katastralną „specyfikę". Okazało się również, że najwięcej do naprawiania jest na terenach byłych zaborów – austriackiego i pruskiego. W wielu powiatach mapa ewidencyjna jest w tak złym stanie, że nie pomoże już żadna modernizacja i żadna ekwilibrystyka wytycznymi, trzeba ją po prostu zrobić od nowa.
Modernizacja ewidencji to w istocie poprawianie danych. Okazuje się, że na terenach wiejskich proces ten dotyczy aż 70% działek. W pilotażu koszt modernizacji jednej działki wyniósł ok. 138 zł, łatwo zatem policzyć, ile potrzebujemy pieniędzy, żeby informatyczne zabawki w rodzaju IPE nie chodziły na jałowym biegu, jak to jest obecnie.
Na naradzie nie mówiono o pieniądzach, padły za to pewne terminy. I tak: do końca 2011 roku w ZSIN mają się znaleźć dane opisowe ewidencji dla całego kraju, do końca 2012 r. – dane geometryczne, do końca 2013 – ZSIN ma osiągnąć pełną funkcjonalność.
Seminarium dla przedstawicieli służby geodezyjnej i kartograficznej, Warszawa, 4 listopada 2010 r.
Jerzy Przywara
|