|2009-12-31|
Geodezja, Mapy, Teledetekcja, Prawo, Instytucje
Chaos w ukraińskim katastrze uniemożliwia obrót ziemią
22 grudnia Rada Najwyższa Ukrainy bez głosu sprzeciwu przyjęła przepisy utrzymujące nawet do 2012 roku moratorium na obrót działkami rolnymi. Komentatorzy nie są tym wydarzeniem zaskoczeni i tłumaczą, że jest ono oczywistą konsekwencją korupcji oraz braku reform modernizujących ukraiński kataster oraz rolnictwo.
Moratorium wprowadził w 2002 roku ówczesny premier Anatolij Kinach. Było ono odpowiedzią na gigantyczną skalę korupcji i nieprawidłowości przy obrocie działkami rolnymi. Pierwotnie miało być zniesione z początkiem 1 stycznia 2008 roku. Wskutek braku reform ustaw o obrocie ziemią oraz o krajowym katastrze zostało jednak utrzymane.
Jak czytamy w internetowym wydaniu ukraińskiej gazety „Dzień”, przyczyną tego stanu rzeczy jest także fatalna organizacja katastru. Do dziś Ukraina nie posiada bowiem bazy danych o właścicielach gruntów rolnych. Przy sprzedaży ziemi zupełnie nie wiadomo więc, kto tak naprawdę jest uprawiony do podpisywania umowy. Główną przeszkodą uniemożliwiającą wdrożenie reform jest fakt, iż odpowiedzialne za obrót ziemią urzędy powszechnie uznawane są za najbardziej skorumpowane w kraju. Zdaniem komentatorów nie można im więc powierzyć tego odpowiedzialnego zadania.
Aby załagodzić te problemy, rząd Ukrainy przeznaczył w tym roku spore środki na wydawanie certyfikatów potwierdzających prawa własności do gruntów rolnych. Premier Julia Tymoszenko uznała jednak, że proces ten jest przez urzędników celowo spowalniany, stąd zdecydowała się zwolnić około 400 pracowników ukraińskiego Urzędu Geodezji, Kartografii i Katastru!
Wczoraj (30 grudnia) prezydent Wiktor Juszczenko zawetował jednak ustawę i przesłał ją do ponownego rozpatrzenia przez Radę Najwyższą, uznając ją za jawne złamanie konstytucji.
Źródło: „Dzień”, Ukraińskie Radio
|