|2009-08-28|
GNSS, GIS, Mapy, Software
Google będzie śledzić komórki
Dzięki anonimowemu śledzeniu położenia użytkowników aplikacji Google Maps Mobile firma Google będzie gromadziła informacje o prędkości poruszania się pojazdów. Na ich podstawie udostępnione zostaną dokładniejsze mapy natężenia ruchu drogowego.
Po raz pierwszy dane o korkach Google udostępniło w lipcu 2006 roku. Wówczas usługa ta obejmowała tylko 30 miast w Stanach Zjednoczonych, choć z biegiem czasu jej zasięg rozszerzył się o inne miejscowości i kraje. Dotychczas dane o ruchu drogowym gromadzone były z kilku różnych źródeł – m.in. z bazy AirSage (analizującej położenie telefonów komórkowych) oraz historycznych danych TrafficCast. Eksperci firmy Inrix podkreślają jednak, że zbierane w ten sposób informacje były bardzo niskiej jakości.
Od sierpnia komunikaty o ruchu drogowym będą dostępne dla całego obszaru Stanów Zjednoczonych, głównie dzięki włączeniu nowego źródła danych. Choć podobną technologię pomiaru oferuje także konkurencja (np. Navteq, Inrix a w Polsce od niedawna Targeo), to rozwiązanie amerykańskiej korporacji ma czerpać informacje nie tylko z nawigacji GPS, lecz także sieci komórkowych oraz Wi-fi. Google zapewnia, że śledzone będą tylko te urządzenia, których użytkownicy wyrażą na to zgodę, a informacje o ich aktualnym położeniu (inaczej niż w usłudze „My Location”) będą całkowicie anonimowe.
Jak pokazują niedawno opublikowane wyniki badań przeprowadzone przez amerykańską firmę Navteq, dzięki wykorzystaniu aktualnych danych o ruchu drogowym w urządzeniach GPS w ciągu roku w Wielkiej Brytanii można zaoszczędzić nawet 2,5 dnia, a w Stanach Zjednoczonych – aż do 4 dni. Usługa ta pozwala także na redukcję zużycia paliwa, a w konsekwencji – spadek emisji dwutlenku węgla (nawet o 20%).
Źródło: GPS Business News, Navteq
|