Grawitacyjny satelita GOCE ma okrążać Ziemię na niebezpiecznie niskiej orbicie na wysokości 268 km. Gdyby zawiodły jego silniki jonowe, to w ciągu ośmiu dni znalazłby się tak nisko, że powrót na wyższą orbitę stałby się niemożliwy.
Zadaniem europejskiego satelity GOCE (Gravity Field and standy-state Ocean Circulation Explorer) będzie wykonanie niezwykle dokładnej mapy pola grawitacyjnego Ziemi. Aby osiągnąć cel misji, aparat musi orbitować tak nisko, jak to tylko możliwe. W ten sposób będzie można zaobserwować wahania pola grawitacyjnego Ziemi (z dokładnością do 1 mGala) z rozdzielczością sięgającą jednej minuty. Dokładna mapa pomoże w określaniu obiegu wody w oceanach i zmian ich poziomu, co ma związek z ociepleniem klimatu. Dane będą także wykorzystywane w badaniach zmian zachodzących we wnętrzu Ziemi. Znajdą także praktyczne zastosowania, m.in. w geodezji – na ich podstawie uzyskany zostanie model geoidy o dokładności 1-2 cm. Misja jest prowadzona w ramach programu ESA pod nazwą „Living Planete”.
Poruszanie się na orbicie blisko granicy wejścia w atmosferę wymaga precyzyjnej znajomości położenia satelity, sam aparat został specjalnie do tego przystosowany. GOCE ma aerodynamiczny kształt, a na jego powierzchni nie zamontowano żadnych ruchomych części, jak np. koła reakcyjne, silniki sterujące czy obrotowe anteny nadawcze. Odbiornik GPS znajdujący się na satelicie śledzi jednocześnie 12 satelitów GPS i dostarcza do centrum kontroli lotów informacje na temat pozycji i prędkości aparatu.
Umieszczenie satelity na orbicie planowane jest na 16 marca br.
