Warszawskie wydawnictwo kartograficzne Demart wydało mapę samochodową, która narobiła dzisiaj sporo szumu wśród polityków.
Na mapie samochodowej Polski, która trafiła do sprzedaży w dużych sieciach handlowych, autorzy i redaktorzy Demartu pokazali grubą linią granicę państwową z 1939 roku oraz nanieśli przedwojenne niemieckie nazwy miast. To zbulwersowało wielu użytkowników, w ostrym tonie wypowiedziało się także kilku polityków.
Firma Demart wyjaśnia, że jej celem było ułatwienie identyfikowacji miejscowości niemieckim turystom, którzy w nich kiedyś mieszkali. Użytkowników nie przekonuje jednak tłumaczenie o „historycznym charakterze” wydawnictwa, o czym zapewnia Demart.