|2024-01-26|
Geodezja, Firma, CIEKAWE TEMATY
Trzech na czterech jest niezadowolonych. Płace w branży geodezyjnej 2023
Z naszego tegorocznego badania wynika, że wynagrodzenia w branży geodezyjnej w ostatnich 12 miesiącach wzrosły o około 10%. To jednak zdecydowanie za mało, by nastroje wśród geodetów i kartografów uległy poprawie. Autor: DAMIAN CZEKAJ
Blisko 800 osób wypełniło w dniach 8–15 stycznia na Geoforum.pl ankietę dotyczącą wysokości płac w branży geodezyjnej i kartograficznej. Podobnie jak w poprzednich latach poprosiliśmy o podanie średniego miesięcznego wynagrodzenia netto w 2023 r. oraz o odpowiedź na kilka pytań charakteryzujących badanego i miejsce pracy. Pozwoliliśmy także na zostawienie komentarza, z czego skorzystało wielu badanych. Wyniki ankiety przedstawiamy na mapach, wykresach 1 i 2 oraz tabeli zamieszczonej na końcu artykułu.
• Jakie wynagrodzenie?
W 2023 r. średnie miesięczne wynagrodzenie netto wszystkich uczestników badania wyniosło 5814 zł. Oznacza to wzrost o 10,6% w porównaniu z poprzednim rokiem. Z kolei mediana, czyli wartość środkowa, zwiększyła się z 4000 zł do 4500 zł (+12,5%) W tym samym czasie przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (chodzi o podmioty, w których liczba pracujących przekracza 9 osób) urosło o 11,9% do 5442 zł, a płaca minimalna – o 19,6% do 2784 zł. Na koniec podajmy jeszcze, że przeciętne wynagrodzenie w całej gospodarce narodowej między III kwartałem 2022 r. a III kwartałem 2023 r. (na razie brak świeższych danych) zwiększyło się o 11,0%.
Wszystkie te procenty – oprócz wzrostu płacy minimalnej – są zbliżone nie tylko do siebie, ale też, niestety, do średniorocznego wskaźnika inflacji w 2023 r., który wyniósł 11,4%. Tak więc w ostatnich dwunastu miesiącach płace w zasadzie nie uległy zmianie. Nie dziwi zatem, że aż 76% uczestników ankiety Geoforum.pl jest niezadowolonych ze swoich zarobków.
• Gdzie najlepiej?
Pensje badanych są bardzo zróżnicowane. Średnie wynagrodzenie 10% najgorzej opłacanych ankietowanych to 2939 zł, a 10% najlepiej opłacanych – 14 951 zł. Duże dysproporcje są też między poszczególnymi regionami. Średnio najwięcej – podobnie jak przed rokiem – zarabiają osoby zatrudnione w województwie lubuskim (8523 zł). Za tak wysoki wynik odpowiada przede wszystkim większy niż w pozostałych województwach udział właścicieli i prezesów firm w ogólnej liczbie badanych. Nie bez znaczenia może być też położenie – w bezpośrednim sąsiedztwie Niemiec. Warto podkreślić, że mediana dla woj. lubuskiego (5000 zł) stanowi zaledwie 59% średniej; dla całej Polski wskaźnik ten wynosi natomiast 77%. Na podium znalazły się jeszcze woj. pomorskie (6636 zł) oraz zachodniopomorskie (6312 zł). Najniższe zarobki odnotowaliśmy z kolei w województwach warmińsko-mazurskim (4439 zł), lubelskim (4836 zł) oraz świętokrzyskim (5034 zł). W dalszym ciągu mężczyźni (6351 zł) mają pensje sporo wyższe od kobiet (4403 zł), a zatrudnieni w sektorze prywatnym (6151 zł) – od pracowników administracji rządowej (4868 zł) i samorządowej (4633 zł). Duży wpływ na wysokość wynagrodzenia ma także wykształcenie, staż pracy oraz posiadanie uprawnień zawodowych.
W sektorze prywatnym pracuje blisko 76% badanych. Wśród nich najwięcej jest osób zajmujących się klasyczną geodezją: inwentaryzacjami, obsługą inwestycji, opracowywaniem map do celów prawnych, podziałami nieruchomości czy modernizacją EGiB. Ponadto naszą ankietę wypełnili specjaliści ds. GIS, geoinformatycy, fotogrametrzy czy operatorzy dronów. Najwięcej uczestników badania zatrudnionych jest na podstawie umowy o pracę – 63%. Zarabiają oni średnio 4777 zł. To sporo mniej niż osoby prowadzące działalność gospodarczą na własny rachunek, których miesięczne wynagrodzenie w 2023 r. przekroczyło 9 tys. zł. Do pracy „na czarno” przyznał się zaledwie niecały procent badanych. Jednocześnie wielu uczestników ankiety w komentarzach zaznaczyło, że na umowach mają najniższą krajową, a dodatkowe pieniądze otrzymują „pod stołem”.
• W dalszym ciągu niezadowolenie
Podobnie jak w ubiegłych latach uczestnicy ankiety w komentarzach (poniżej zamieszczamy ich dużą część) przede wszystkim dają wyraz swojemu niezadowoleniu z sytuacji, w jakiej znajduje się branża. Narzekają na niskie ceny usług, niezdrową konkurencję, psucie rynku przez urzędników wykonujących prace geodezyjne. Wszystko to – ich zdaniem – skutkuje nie tylko niskimi płacami, ale też obniżaniem rangi zawodu. Wielu badanych zwróciło uwagę na niewspółmierność wynagrodzeń do odpowiedzialności oraz wiedzy, jaką należy posiąść, by móc pracować jako geodeta lub kartograf. Jak podkreśla część ankietowanych, lek na poprawę sytuacji jest dobrze znany – podwyżka cen usług geodezyjnych. Tylko jak to zrobić, żeby nie zostać „wygryzionym” przez konkurencję? Na tak postawione pytanie, niestety, nie ma prostej odpowiedzi.
Damian Czekaj
Wybrane komentarze uczestników badania Geoforum.pl:
• Zarobki właścicieli firm w porównaniu do ubiegłych lat znacząco spadły, przy czym znacznie wzrosły zarobki pracowników.
• Fala zwolnień w firmie, brak podwyżek nawet związanych z najniższą krajową.
• Od ponad 7 lat brak zmiany w wynagrodzeniu.
• Najniższa krajowa + reszta pod stołem, brak możliwości podwyżki, bo pracodawcy na to nie stać, cały czas sam powtarza, że rozważa zmianę branży i zatrudnienie u kogoś, bo prowadzenie własnej firmy się nie opłaca. Jeśli chodzi o podwyżkę, to niby najniższa krajowa wzrasta, ale zarobki stoją w miejscu pomimo zwiększenia liczby obowiązków oraz dużej zmiany umiejętności. Ogólnie jest nieciekawie, jeśli chodzi o pracownika w prywatnej firmie. No i oczywiście nie można brać urlopu, bo praca stoi, a nadgodziny (płatne normalnie, czyli 22,50 zł/h) to standard.
• Wielkim minusem są ceny i nic nie wskazuje na to, że obecna sytuacja ulegnie zmianie na plus :(
• Zepsuty rynek przez inne firmy. Do większości przetargów nawet nie startuje. Strata czasu na przygotowanie oferty. Wszyscy narzekają, żeby na koniec i tak wycenić za tragiczne stawki.
• Muszę dorabiać w weekendy, w wielu firmach tak to wygląda.
• Nadgodziny płacone pod stołem, tylko za pełne, czyli w przypadku zrobienia 1,5 h liczone jest jak za godzinę.
• W stosunku do wiedzy, jaką trzeba posiadać, aby wykonywać świadomie ten zawód, oraz do odpowiedzialności, jaka spoczywa na barkach geodety, geodeci nie dbają wystarczająco o prestiż tego zawodu. Przekłada się to w konsekwencji na zarobki, które utrzymują się na poziomie robotnika niewykwalifikowanego.
• Rok 2023 to znaczny spadek liczby robót geodezyjnych w porównaniu z poprzednimi latami. Przełożyło się to, oczywiście, na bardzo mały zarobek. Cen podnieść nie można, bo już nikt nie zadzwoni ze zleceniem. Koszty prowadzenia działalności i życia ciągle rosną. Rok 2024 zapowiada się jeszcze gorzej. 2 lata temu do 8 stycznia było już 10 zleconych prac, obecnie 0. Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie zamknąć działalność.
• Na rękę pozostaje 40% z działalności jednoosobowej.
• Jedną z opcji poprawy zarobków na rynku geodezyjnym jest pełna odpowiedzialność zawodowa geodetów uprawnionych za swoje prace, co wiąże sie z usunięciem weryfikacji prac w starostwach.
• Moje wynagrodzenie jest satysfakcjonujące, bo dostałam mieszkanie (brak kredytu i zabójczego czynszu) i mam partnera. Samotnie trudno byłoby utrzymać się w mieście wojewódzkim z takiej pensji (do średniej doliczyłam wszelkie dodatki i nagrody, których nie ma co miesiąc).
• Rynek psują tzw. „borowe dziadki” podpisujące „w ciemno” „młodym wilkom”.
• Od ponad roku ubolewam nad dokonanym 20 lat temu wyborem, żałuję z całego serca, że wybrałam tę branżę. Pracuję po 12 godzin dziennie, po opłacenie podatków, ZUS-u, ubezpieczenia firmy, leasingu na sprzęt zarabiam mniej niż ci, którym pracować się w ogóle nie chce...
• Jestem mocno niezadowolona z zarobków ponieważ tyram w terenie jak moi koledzy, a zarabiam o wiele od nich mniej.
• Zarobki w geodezji są uwłaczające.
• Generalnie zarobki w administracji publicznej to kpina.
• Płaca nieadekwatna do obowiązków i wykształcenia. Zbliżona do pracowników rozpoczynających pracę, z brakiem doświadczenia. Wielki ogrom pracy, która cechuje się skrupulatnością i terminowością. Brak szacunku ze strony mieszkańców, wykonawców, po prostu Polaków. My naprawdę nie pijemy kawy i nie jemy ciastek całymi dniami jak się wielu ludziom wydaje... Zapraszam do samorządów „spijać śmietankę” i „zarabiać kokosy”.
• Problemem w 2024 roku staną się rosnące koszty powadzenia działalności – o około 20% wyższe niż w 2023 r., a ciężko mi będzie uwierzyć, że branża ot tak podniesie ceny o 20%.
• Po Nowym Roku zaproponowano mi „na Janusza” krajową + 100 zł.
• Ceny usług oraz prac geodezyjnych są zatrważająco niskie, co skutkuje niezdrową konkurencją, obniżeniem jakości usług. Ceny, a co za tym idzie płace, powinny wzrosnąć zarówno w sektorze prywatnym, jak i w administracji, aby weryfikatorzy operatów posiadali odpowiednie kompetencje, uprawnienia.
• Zdecydowanie możliwości na rynku są większe, jednak konkurencja, mniej lub bardziej uczciwa, trochę to psuje.
• Skandalem jest to, że pracodawcy, dając na umowie minimalną krajową, a resztę płacąc pod stołem, nie mają nawet wyrzutów sumienia z tego powodu.
• Nie oszukujmy się – teraz kierowca miejskiego autobusu w Warszawie startuje od 5k na rękę, a kierowca tira 10k na rękę, nie mówiąc o innych zawodach. Tymczasem ile zarabia geodeta zaczynający karierę? Jak już się kształcić, to na pewno nie na geodetę, gdyż zwyczajnie wpędzicie się w biedę i wegetację. Szkoda, że w szkołach o tym nie mówią, a na geodetów kształcą się ludzie, którzy nie mają pojęcia, w jakie bagno sami idą. Dzwoni do mnie znajomy geodeta i żali się, że węgla nie ma za co kupić – fakt autentyczny. Jedno, co mogę poradzić młodym ludziom szukającym pomysłu na życie – omijajcie geodezję szerokim łukiem.
• Za swoje wynagrodzenie muszę opłacić badania, konferencje, publikacje, a nawet pomoce do zajęć dydaktycznych.
• W urzędach wysoko wykwalifikowani specjalności zarabiają mniej niż przychodzący po stażu osoby ze średnim wykształceniem. Na siłę są trzymani emeryci, którzy ze współczesnej geodezji nic nie wiedzą. Odechciewa się pracować.
• Firmy geodezyjne w sektorze prywatnym na rozmowach o pracę w 2023 r. proponowały ledwo 100 zł więcej od najniższej krajowej.
Tab. Średnie wynagrodzenie netto geodetów i kartografów w 2023 r. |
Kryteria podziału |
odsetek uczestników |
wynagrodzenie |
Płeć |
kobieta |
28% |
4403 zł |
mężczyzna |
72% |
6351 zł |
Wykształcenie |
średnie |
9% |
4841 zł |
licencjackie lub inżynierskie |
35% |
5849 zł |
magisterskie |
55% |
5915 zł |
doktorat lub wyżej |
1% |
5705 zł |
Staż pracy |
do roku |
1% |
3560 zł |
1–5 lat |
19% |
4294 zł |
5–10 lat |
28% |
5701 zł |
powyżej 10 lat |
52% |
6478 zł |
Uprawnienia zawodowe |
w jednym zakresie |
16% |
6731 zł |
w więcej niż jednym zakresie |
20% |
7251 zł |
nie posiadam |
64% |
5125 zł |
Podstawowe miejsce zatrudnienia |
sektor prywatny |
75% |
6150 zł |
administracja rządowa |
4% |
4868 zł |
administracja samorządowa |
19% |
4632 zł |
szkoła, uczelnia lub instytucja naukowa |
2% |
5929 zł |
Forma zatrudnienia |
umowa o pracę na czas nieokreślony |
63% |
4776 zł |
umowa o pracę na czas określony |
8% |
4467 zł |
umowa na zastępstwo |
1% |
3300 zł |
umowa o dzieło lub zlecenie |
2% |
3669 zł |
działalność gospodarcza na własny rachunek |
25% |
9161 zł |
"na czarno" |
1% |
4140 zł |
Wszyscy uczestnicy ankiety |
100% |
5813 zł |
|