Wiceminister Kamila Król, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, na wczorajszym (3 lipca) spotkaniu z sektorem kosmicznym poinformowała o zwiększeniu wkładu Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Podkreśliła, jak ważna dla Polski staje się ta nowa gałąź gospodarki i wskazała, w jakich formułach środki te będą wykorzystane.
Informacje uzupełnił prezes POLSA, Grzegorz Wrochna, wskazując priorytetowe obszary tej inwestycji.
– Środki przekazywane do ESA w większości wrócą do polskiego przemysłu, umożliwiając rozwój technologii i wypracowanie konkurencyjnych produktów i usług. W pierwszej kolejności chcemy zaspokoić potrzeby naszego państwa w zakresie danych satelitarnych oraz telekomunikacji i nawigacji satelitarnej. Satelity zapewniają nam łączność i nawigację, synchronizują ruch pociągów i samolotów, dostarczają informacji o pogodzie i klimacie, wspierają nowoczesne rolnictwo i inne dziedziny gospodarki. Jednocześnie chcemy zainwestować w te obszary, które dają największą szansę zdobycia nowych segmentów rynku technologii kosmicznych. Szczegóły będą ustalane w negocjacjach z ESA przy aktywnej konsultacji polskiego sektora kosmicznego – powiedział prezes Wrochna.
Decyzja o zwiększeniu środków do ESA to ważny krok w realizacji Polskiej Strategii Kosmicznej przyjętej już w 2017 roku. Środki będą przeznaczone na sfinansowanie pięciu obszarów działań:
• Program bilateralny PL-ESA budowy satelitów obserwacyjnych,
• Program bilateralny PL-ESA rozwoju technologii,
• Udział Polski w programach ESA,
• Dostęp do badań na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS,
• Staże dla Polaków w ESA.