|2022-10-24|
Geodezja, Kataster
Ile w EGiB tkwi błędów dotyczących geometrii działek?
Tytułowe zagadnienie przeanalizował były główny geodeta kraju Waldemar Izdebski, a wyniki opublikował właśnie na swoim blogu.
zdjęcie ilustracyjne
|
|
Liczba stwierdzonych błędów wg województw (opr. WI)
|
|
|
|
|
To już kolejna analiza powiatowych danych ewidencji gruntów i budynków przeprowadzona przez Waldemara Izdebskiego. Wcześniej pisał on m.in. o błędach związanych z identyfikatorami działek czy o zgodności powiatowych usług WFS z krajowymi regulacjami.
W najnowszym wpisie były GGK wziął pod lupę poprawność geometrii działek ewidencyjnych. Po przeanalizowaniu danych z całej Polski doliczył się on łącznie 293 tego typu błędy występujące w 42 powiatach. Najwięcej stwierdził ich w województwie mazowieckim (103), a na przeciwległym biegunie są trzy regiony, które wypadły bezbłędnie (zachodniopomorskie, warmińsko-mazurskie, dolnośląskie).
– Najczęściej błąd polega na braku jakichkolwiek danych geometrycznych dla działki, ale też zdarzają się błędy geometrii, szczególnie przy działkach z wieloma enklawami – komentuje swoją analizę Waldemar Izdebski. Zauważa jednocześnie, że powiaty sprawnie poprawiają dostrzeżone przez niego usterki. Tylko przez 4 dni, między 20 a 24 października, korekty swoich baz dokonało 12 powiatów. W rezultacie łączna liczba błędów spadła do 240 (patrz mapa obok).
Były GGK dodaje jednocześnie, że jeden z poważniejszych stwierdzonych przez niego błędów, niestety, wciąż nie został poprawiony. Jest to opisany przez niego pod koniec września br. przypadek obrębu Stanisławice w woj. małopolskim. Okazuje się, że figuruje on zarówno w WFS-ie powiatu bocheńskiego, jak i wielickiego. „Ktoś może powiedzieć, że to tylko błąd usługi WFS. Też tak na początku pomyślałem, ale sprawdziłem w portalach powiatowych i ku mojemu zaskoczeniu w obu powiatach działki z obrębu Stanisławowice istnieją. Wprawdzie mają inne numery, ale dotyczą tego samego obszaru” – pisze na swoim blogu.
Jak wyjaśnia ten stan rzeczy Waldemar Izdebski, obręb ten był przedmiotem przejęcia z powiatu wielickiego do bocheńskiego, co miało nastąpić 1 stycznia 2004 r. Wynika to też z danych Państwowego rejestru granic. „Ponieważ powiat wielicki nie chciał pogodzić się na odłączenie tego obszaru, podejmowane były różne działania zmierzające do odzyskania obrębu. W rezultacie stan ewidencji gruntów i budynków wymaga pilnego wyjaśnienia, ponieważ źle świadczy o tym rejestrze. A dodatkowo pojawia się pytanie, że skoro w obydwu powiatach prowadzona jest ewidencja gruntów i budynków dla tego obszaru, to który powiat powinien być adresatem wniosku o wypis dla działki z obszaru obrębu Stanisławice? Sprawę zgłosiłem dwa tygodnie temu do GUGiK i do zainteresowanych powiatów. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie problem zostanie rozwiązany” – czytamy na blogu byłego GGK. Jak informuje nas dziś, mimo upływu kolejnych tygodni, błąd ten wciąż nie został usunięty.
Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!
JK
|