|2008-02-15|
Geodezja, GIS, Mapy, Prawo, Przetargi, Ludzie, Kataster
Mapy hałasu z opóźnieniem
Do czerwca 2007 roku 12 miast miało stworzyć mapy akustyczne. Większość jednak nie wywiązała się z unijnych zobowiązań, a Polskę czekają za to kary.
To kolejny obowiązek, który samorządy musiały udźwignąć same - bronią się spóźnialscy. Za 5 lat do utworzenia map będą zobowiązane miejscowości powyżej 100 tys. mieszkańców. Mapy akustyczne prezentują skażenie środowiska hałasem. Mogą być pomocne architektom, planistom oraz służbom ochrony środowiska np. do nadzorowania przestrzegania standardów akustycznych. Mapy miały być wykonane do czerwca 2007 r. w: Warszawie, Łodzi, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Bydgoszczy, Katowicach, Lublinie, Białymstoku i Gdyni. Obowiązek ten na miasta powyżej 250 tys. mieszkańców nałożyły: dyrektywa 2002/49/WE Parlamentu Europejskiego oraz Rady Unii Europejskiej z 25 czerwca 2002 r. w sprawie oceny i kontroli poziomu hałasu w środowisku oraz ustawa Prawo ochrony środowiska. W terminie z obowiązku wywiązał się tylko Gdańsk. Warszawa i Poznań stworzyły swoje mapy, ale z opóźnieniem. Pozostałe miasta do tej pory nie wypełniły unijnych zobowiązań. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska jest w stałym kontakcie z tymi miastami. Na 30 listopada zeszłego roku do przekazania map zobowiązały się Katowice, Kraków i Lublin. Do końca stycznia br. swoje mapy miały przekazać Wrocław i Gdynia. Nie zrobiły tego. Natomiast Białystok, Bydgoszcz, Szczecin i Łódź mają przekazać je do 30 czerwca 2008 roku, czyli rok po terminie. W 2006 roku GIOŚ zorganizował (za unijne pieniądze) szkolenia dla samorządowców i innych zobowiązanych podmiotów. Stworzono wytyczne do sporządzania map. Z czego zatem wynikają opóźnienia? Miasta wskazują na brak funduszy, brak odpowiedniego rozporządzenia oraz utrudnienia związane z ustawą o prawie zamówień publicznych - wyjaśnia GIOŚ. Sprawa map jest poważna, ponieważ opieszałość dotyczy nie tylko samorządów. Oprócz miast obowiązki wykonania ich mieli też zarządzający drogami o natężeniu ruchu powyżej 6 mln pojazdów rocznie, liniami kolejowymi powyżej 60 tys. pociągów rocznie oraz największe polskie lotnisko, Okęcie. Również dla dróg i kolei rozporządzenie MŚ ukazało się zbyt późno - w styczniu 2007 roku. Pomimo rocznego terminu zawartego w rozporządzeniu, nadal z mapami nie uporały się koleje. Komisja już zaczyna się sprawą interesować. Zwróciła się do GIOŚ o informacje na temat metod obliczeniowych do map. Wcześniej czy później czekają nas kary. Kolejny etap „mapowania” przypada za 5 lat. Wtedy do utworzenia map będą zobowiązane miejscowości powyżej 100 tys. mieszkańców.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP
|