|2021-12-23|
Mapy
Które mapy poprowadzą nas na Święta nowymi drogami?
Tuż przed Świętami GDDKiA oddała do użytku ponad 100 km nowych dróg ekspresowych i autostrad. Które aplikacje i serwisy lokalizacyjne są już gotowe, by poprowadzić nas tymi trasami?
Mapy Google: ślad nowego odcinka S7 w okolicy Mławy widoczny jest na zdjęciu satelitarnym, ale jeszcze nie na mapie
|
|
|
|
|
|
W ostatnich dniach oddano do użytku następujące odcinki dróg krajowych:
- brakujący fragment południowej obwodnicy Warszawy w ciągu S2,
- cztery odcinki S19 w województwie lubelskim (Lublin – Niedrzwica Duża, obwodnica Kraśnika, Kraśnik – Janów Lubelski oraz obwodnica Janowa Lubelskiego),
- S19 między węzłami Łowisko i Sokołów Małopolski Północ (woj. podkarpackie),
- S7 na odcinku Płońsk – granica województwa (w tym przypadku nie wszystkie nowe odcinki mają jeszcze status drogi ekspresowej),
- ukończenie autostrady A1 w woj. śląskim (odcinek od obwodnicy Częstochowy do Kruszyny),
- nowy przebieg drogi krajowej nr 63 w okolicach Łomży.
Coraz lepiej z aktualizacjami radzą sobie Mapy Google – wg rankingu Mediapanel bezapelacyjnie najpopularniejszy serwis kartograficzny w Polsce. Jeszcze kilka lat temu na naniesienie nowych inwestycji drogowych trzeba było nie raz czekać nawet miesiącami, a teraz często stają się widoczne nawet po kilku godzinach od otwarcia. Szkoda tylko, że to ekspresowe tempo aktualizacji stosowane jest wybiórczo. Dobrym przykładem jest lubelski fragment S17. Na Mapach Google nie znajdziemy końcówki odcinka Lublin – Niedrzwica Duża, ale pozostałe nowe fragmenty już są. Google nie zdążył ponadto jeszcze nanieść nowych odcinków S7 i DK 63.
Z aktualizacjami tradycyjnie dobrze sobie radzi Targeo.pl oraz AutoMapa. Oba rozwiązania uwzględniają już wymienione wyżej inwestycje. Pewnym mankamentem jest jedynie oznaczenie DK 63 jako drogi lokalnej.
Jak zwykle wszelkie zmiany w sieci drogowej są bardzo szybko widoczne na mapach otwartego projektu kartograficznego OpenStreetMap. Nie inaczej jest w przypadku wszystkich wymienionych wyżej inwestycji. Należy mieć jednak na uwadze, że o ile są one widoczne w bazie OSM, o tyle niekoniecznie mogą być dostępne na mapach i aplikacjach bazujących na tym rejestrze. To jest już zależne od częstotliwości aktualizacji przyjętej przez twórców poszczególnych rozwiązań. Za przykład szybkiej aktualizacji na bazie danych OSM może posłużyć popularna wśród polskich kierowców aplikacja Yanosik.
Dobrze poradził sobie również krajowy otwarty projekt kartograficzny, czyli Uzupełniająca Mapa Polski. W bazie tej zabrakło jednak mazowieckiego fragmentu S7.
Z kolei portal HERE WeGo (dawniej należący do fińskiego koncernu Nokia) wypadł „w kratkę”. Na mapach tych wprawdzie znajdziemy POW i lubelskie odcinki S17, ale zabrakło DK 63, wybranych odcinków S7 i podkarpackiego fragmentu S17.
Kiepsko poradził sobie serwis Emapi łódzkiej firmy Emapa. Podobnie jak u konkurencji jest tu oczywiście pełen przebieg POW, zabrakło natomiast mazowieckiego fragmentu S7, lubelskich odcinków S17, a także DK 73.
JK
|