|2021-02-11|
Geodezja, GIS, Prawo
O rządowych planach dalszego otwierania danych na Radzie IIP
Rada Ministrów prowadzi zaawansowane prace nad przepisami, które poprawią dostęp do danych publicznych. Na ile obejmą one również dane przestrzenne? Między innymi na ten temat dyskutowano podczas wczorajszego (10 lutego) posiedzenia Rady Infrastruktury Informacji Przestrzennej.
Plan i ustawa usprawnią otwieranie danych
Szczegóły rządowych propozycji przedstawiła Anna Gos – pełnomocnik ministra cyfryzacji ds. otwartości danych. Pierwszym elementem zmian jest ustawa o otwartych danych i ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego. Jak podkreśliła Anna Gos, będzie ona nie tylko implementować unijną dyrektywę, ale także porządkować obecnie obowiązujące przepisy oraz wprowadzać zmiany wykraczające poza europejskie wymogi.
Z punktu widzenia IIP kluczowe jest wprowadzenie definicji tzw. danych o wysokiej wartości, do których zaliczane będą również dane geoprzestrzenne. Zarówno dyrektywa, jak i ustawa określają zasady dostępu do tych zbiorów. Zgodnie z proponowanymi przepisami ponowne wykorzystanie tego typu danych ma być bezpłatne, będą one ponadto udostępniane w formacie nadającym się do odczytu maszynowego za pośrednictwem interfejsu programistycznego (API) oraz – jeśli to możliwie – również do zbiorczego ściągania. Szczegółowe regulacje mają być określone w aktach wykonawczych Komisji Europejskiej oraz krajowych rozporządzeniach, ich projekty nie ujrzały jednak jeszcze światła dziennego. Za to projekt wspomnianej ustawy przeszedł już przez konsultacje i uzgodnienia oraz komitety Rady Ministrów ds. cyfryzacji i spraw europejskich.
Oprócz ustawy rząd pracuje także nad Programem Otwierania Danych na lata 2021-2027. Jak podkreśliła Anna Gos, Polska awansowała niedawno na 6. miejsce w europejskim rankingu otwierania danych, a przyjęcie wspomnianego programu przez Radę Ministrów (co powinno nastąpić już wkrótce) ma sprawić, że znajdziemy się na podium. Dokument ten zakłada nie tylko uwalnianie kolejnych rejestrów publicznych, ale także podnoszenie ich jakości oraz skuteczniejsze udostępnianie zbiorów.
O skutecznej weryfikacji urzędowych danych adresowych
Temat jakości publicznych rejestrów, a w szczególności ich weryfikacji, szerzej podjął Kajetan Wojsyk z Centrum e-Zdrowia (dawniej CSIOZ). W swoim wystąpieniu skupił się na danych adresowych, które nie dość, że zawierają sporo błędów, to w różnych rejestrach przyjmują różne wartości. Problem nie jest oczywiście nowy i był wielokrotnie poruszany chociażby na posiedzeniach Rady IIP. Co więcej, mimo podejmowania różnych działań naprawczych, do państwowych rejestrów wciąż trafiają błędne dane adresowe.
Dlatego w ocenie Kajetana Wojsyka najwyższy czas wprowadzić zmiany systemowe. Przede wszystkim należy dopuścić do obiegu prawnego wyłącznie dane zesłownikowane, które są odpowiednio powiązane z unikatowymi identyfikatorami. Ponadto zamiast operacji na danych słownikowanych, należy wprowadzić operacje na ich identyfikatorach, które byłyby dekodowane w miejscu docelowym na podstawie centralnych słowników. Należy też wdrożyć narzędzia do automatycznej kontroli jakości danych, które nie tylko wykrywałyby ewentualne błędy, ale także wysyłałyby raport w ich sprawie do dysponenta danych. Tego typu rozwiązanie własnymi siłami wdrożyło Centrum e-Zdrowia, dzięki czemu np. do rejestru aptek nie zostanie już dodana placówka z podanym błędnym adresem.
O aktualności BDOT10k i operatach elektronicznych
Tradycyjnym elementem posiedzenia Rady IIP jest prezentacja nowości na Geoportalu. Tym razem główny geodeta kraju skupił się na uruchomionym pod koniec ubiegłego roku Portalu BDOT10k. Waldemar Izdebski zwrócił uwagę, że serwis pozwala wykonywać różne pożyteczne analizy bez konieczności pobierania na dysk obszernych zbiorów danych. Zapowiedział jednocześnie udostępnienie kolejnych narzędzi, które jeszcze bardziej ułatwią korzystanie z tego rejestru. W odpowiedzi na pytanie o aktualność BDOT10k przypomniał, że zeszłoroczna nowelizacja Prawa geodezyjnego i kartograficznego znacznie ułatwiła tę czynność, gdyż teraz nie wymaga już ona formalnego zgłaszania pracy kartograficznej. GGK zapowiedział ponadto dążenie do wprowadzenia dla całego kraju 2-letniego cyklu aktualizacji tej bazy.
Waldemar Izdebski omówił także statystyki dotyczące wykorzystania operatów elektronicznych. W 2019 r. przekazano ich tylko 22 tys., a w ubiegłym roku – już 107 tys., co daje blisko 10% wszystkich operatów. GGK dodał, że odsetek e-operatów znacznie wzrósł w drugiej połowie 2020 r., a w styczniu br. osiągnął poziom 30-40%. Zapowiedział jednocześnie podjęcie działań edukacyjnych, które doprowadzą do osiągnięcia 100% do końca tego roku.
Jerzy Królikowski
Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!
|