|2020-09-03|
Geodezja, Prawo
Prezes UODO o drugiej karze dla GGK
Dlaczego prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zdecydował się po raz drugi nałożyć karę na głównego geodetę kraju? Wyjaśnienia w tej sprawie znajdziemy w wydanym niedawno komunikacie UODO.
Przypomnijmy, że pierwsza kara (w kwocie 100 tys. zł) została nałożona na GGK w lipcu br. i dotyczyła „braku współpracy z prezesem UODO w ramach wykonywania przez niego uprawnień kontrolnych”. Chodzi o kontrolę, którą urzędnicy UODO rozpoczęli w GUGiK pod koniec marca, a jej przedmiotem było udostępnianie na Geoportalu numerów ksiąg wieczystych, które – zdaniem prezesa UODO – bezsprzecznie stanowią dane osobowe. Prezes UODO twierdzi, że GGK miał uniemożliwić realizacje działań kontrolnych.
Mimo odmowy przeprowadzenia kontroli, GGK złożył jednak zeznania, które posłużyły za materiał dowodowy w postępowaniu, którego efektem jest nałożona właśnie druga kara, również w kwocie 100 tys. zł.
Porozumienie to nie podstawa prawna
Jak ustalił prezes UODO, GGK publikuje informacje pozyskane z ewidencji gruntów i budynków (w tym numery ksiąg wieczystych) z 90 starostw jedynie na podstawie zawartych z nimi porozumień. „GGK w trakcie przeprowadzonego postępowania nie wskazał przepisu prawa, który stanowiłby podstawę prawną jego działania. Co więcej, żaden z przepisów regulujących kwestie związane z działalnością Głównego Geodety Kraju nie pozwala na udostępnianie przez niego w ramach GEOPORTAL2 danych pozyskanych ze starostw” – czytamy w komunikacie prezesa UODO.
W jego ocenie GGK, zdając sobie sprawę z braku wyraźnej podstawy prawnej do przetwarzania numerów ksiąg wieczystych, zawarł porozumienia ze starostami, na postawie których pozyskał informacje z EGiB prowadzonych przez starostów celem ich publikacji na Geoportalu. Według kontrolerów porozumienia te dotyczyły tworzenia i utrzymywania wspólnych elementów infrastruktury technicznej przeznaczonej do przechowywania i udostępniania określonych zbiorów danych. Nie stanowiły jednak podstawy prawnej do udostępniania danych, w tym numerów ksiąg wieczystych.
„W doktrynie prawa reprezentowane jest stanowisko, że udostępnianie danych osobowych ze zbiorów publicznych wobec braku wyraźnej podstawy prawnej odnoszącej się do operacji udostępniania jest niezgodne z prawem” – uzasadnia nałożenie kary prezes UODO. „Nakładając karę pieniężną, organ nadzorczy wziął pod uwagę nie tylko wagę naruszenia, jego charakter oraz czas trwania, ale także umyślny charakter działania” – czytamy w komunikacie.
Punkt widzenia GGK
Argumenty GGK Waldemara Izdebskiego prezentowaliśmy już w zeszłym tygodniu, a także po nałożeniu pierwszej kary. Przypomnijmy zatem krótko, że w jego ocenie numery ksiąg wieczystych nie są danymi osobowymi, co potwierdzają wyroki sądów administracyjnych. Mimo to jeszcze w kwietniu dostosował się on do decyzji prezesa UODO i zaprzestał publikowania na Geoportalu tych danych do czasu wydania wyroku przez WSA. Zaprzecza jednocześnie, jakoby miał uniemożliwić urzędnikom UODO przeprowadzenie kontroli.
Co do najnowszej decyzji o nałożeniu kary, GGK zapowiedział jej zaskarżenie do sądu administracyjnego. Waldemar Izdebski zarzuca ponadto prezesowi UODO, że zamiast walczyć z nielegalnym udostępnianiem numerów KW przez komercyjne serwisy, podważa zaufanie do rządowego portalu bezpłatnie służącego wszystkim obywatelom.
Pełna treść decyzji prezesa UODO
JK
|