|2020-05-21|
GIS, Mapy, Prawo
SKP apeluje o dogłębne zmiany w zdobywaniu kartograficznych uprawnień
W ocenie Stowarzyszenia Kartografów Polskich zmiany w prawie geodezyjnym niesłusznie dążą do umniejszenia udziału i roli kartografii urzędowej w naszym kraju. Dlatego w ramach konsultacji nowego rozporządzenia organizacja przedstawiła propozycję istotnych zmian w zdobywaniu uprawnień zawodowych w zakresie redakcji map.
Przypomnijmy, że projekt nowego rozporządzenia ws. uprawnień zawodowych w geodezji i kartografii, opublikowano do konsultacji 13 maja.
Co z felerną deregulacją Gowina?
SKP chce, by w nowym akcie wreszcie rozwiązać problem zdobywania uprawnień w zakresie 3, 6 i 7 w trybie bez egzaminu. Taką możliwość wprowadziła w 2013 r. tzw. deregulacja Gowina, sęk w tym, że na razie niewiele osób z niej skorzystało. Powodem są problemy z udowodnieniem przez absolwenta zdobycia odpowiedniego wykształcenia. W szczególnie trudnej sytuacji są osoby, które ukończyły uczelnię przed reformą szkolnictwa wyższego. Co zatem proponuje SKP? Organizacja chce, by w przypadku ukończenia studiów przed 2016 r. i niemożliwości przedstawienia wymaganych dokumentów (suplementu do dyplomu i wypisu z programu studiów) można było przystąpić do egzaminu na zasadach stosowanych dla zakresów 1, 2, 4 i 5. W ocenie SKP obecnie obowiązujące przepisy są jawną dyskryminacją osób starszych.
Praktyka zawodowa
Organizacja zauważa ponadto, że w projektowanym rozporządzeniu nie uwzględniono, tak jak w analogicznych aktach z 2014 i 2019 r., istotnych prac możliwych do uznania praktyki zawodowej dla zakresu 6, a dotyczących uzupełnienia i aktualizacji urzędowych baz danych oraz projektowania modeli danych dla systemów informacji przestrzennej i tworzenia baz danych zgodnych z takimi modelami. „Wykreślenie tych prac spowoduje utrudnienia w zdobyciu uprawnień zawodowych, bo kandydat będzie miał mniejszy katalog prac do kwalifikacji praktyki” – argumentuje SKP.
Stowarzyszenie proponuje ponadto wprowadzenie kilku zmian, które mają ułatwić zdobywanie uprawnień kartografom, którzy zdobywali doświadczenie zawodowe w wojsku.
SKP postuluje też, by przy okazji najbliższej nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego zmienić nazwę zakresu 6 z „redakcji map” na „kartografię i przetwarzanie geoinformacji”. Z obecnej nazwy nie wynika bowiem wiedza uprawnionego kartografa w zakresie systemów oraz usług geoinformacyjnych w ramach krajowej infrastruktury informacji przestrzennej. Jak podkreśla prezes SKP dr hab. Joanna Bac-Bronowicz, choć postulat ten był zgłaszany wielokrotnie i uzyskał nawet zgodę zespołu roboczego GUGiK, to z całkowicie niezrozumiałych i nieuzasadnionych przyczyn nie został uwzględniony.
Nie umniejszajmy roli kartografii
W ocenie prezes SKP zarówno konsultowany projekt rozporządzenia, jak i czekająca na wejście w życie nowelizacja Pgik pokazują, że GUGiK dąży do umniejszenia udziału i roli kartografii urzędowej. „Jest to trend przeciwny działaniom odpowiednich urzędów na świecie. Służby geodezyjne i kartograficzne Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Hiszpanii i wielu innych rozwijają kartografię, mając w tym źródło dochodu, prestiżu i monopolu na pewne rodzaje informacji przestrzennej. Zaspakajają one potrzeby w zakresie informacji geograficznej wszystkich użytkowników: od dzieci, kartografów amatorów po służby państwowe” – podkreśla dr hab. Joanna Bac-Bronowicz. „Ograniczenie wymagań umożliwi zdobycie uprawnień osobom z wiedzą powierzchowną. Będzie też powodem ograniczenia właściwego wykształcenia, w niektórych uczelniach nie mających długiej tradycji w kształceniu kartografów, lub wręcz umożliwi udowodnienie spełnienia warunków stawianych kandydatom mimo niewystarczającego wykształcenia i praktyki, niezbędnych do profesjonalnego i samodzielnego uprawiania zawodu kartografa. Może to skutkować obniżeniem jakości danych georeferencyjnych, niemożliwym do odrobienia bez zasilania baz od nowa” – podkreśla prezes SKP.
Pełna treść uwag SKP do rozporządzenia
JK
|