|2020-03-25|
GIS, Mapy
Mapy pokazują, czy przestrzegamy kwarantanny
Zostań w domu! – w ostatnich dniach z powodu pandemii koronawirusa to hasło powtarzane jest jak mantra. Tylko czy obywatele się tego słuchają? Stosując narzędzia big data, można to łatwo sprawdzić.
Analiza Cloud Technologies SA dla 24 lutego i 15 marca
|
|
Analiza firmy Mapbox
|
|
Zatoka Wenecka okiem Sentinela-2 8 lutego (góra) i 19 marca (dół)
|
|
|
|
Mobilność urządzeń mobilnych
Na przeprowadzenie takiej analizy zdecydowała się m.in. spółka Cloud Technologies SA, która na co dzień zajmuje się przetwarzaniem anonimowych danych o geolokalizacji kilku miliardów urządzeń mobilnych podłączonych do internetu na 200 rynkach świata. Na podstawie tych zasobów firma dokonała analizy mobilności społeczeństw w Polsce, Włoszech i Wielkiej Brytanii w dniach od 24 lutego do 15 marca. W badaniu nie zostały uwzględnione dane o zachowaniach użytkowników, którzy odbywali dłuższe podróże w jedną stronę, co wskazywało na to, że mamy do czynienia na przykład z osobami powracającymi do domu po urlopie. W ramach analizy odległości zostały znormalizowane, tak aby możliwe było porównanie danych między różnymi krajami. Potrzeba normalizacji wynika z tego, że średnie odległości w poszczególnych krajach znacząco się różnią (wpływ na to może mieć średnia odległość między miejscem zamieszkania a miejscem pracy czy chociażby klimat i pogoda).
Wynikiem analiz Cloud Technologies są m.in. zestawy map, na których kolor czerwony oznacza urządzenia należące do osób, które przemieszczały się, a zielony to urządzenia, które należały do osób niezmieniających miejsca pobytu.
Co ciekawe, wynika z nich, że spośród tych trzech nacji to Polacy najpoważniej podeszli do ograniczenia swoich aktywności. Tendencję spadkową w naszej mobilności daje się zauważyć już po kilku dniach od stwierdzenia pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce. Z kolei Włosi, mimo że dziś to jedna z najbardziej dotkniętych pandemią nacji na świecie, nawet mimo wprowadzenia całkowitej blokady nie zredukowali swoich aktywności tak jak Polacy – pokazuje badanie. Natomiast Brytyjczycy w badanym okresie w żadnym stopniu nie zrezygnowali z życia towarzyskiego, a ich sposób funkcjonowania nie uległ specjalnym zmianom.
Podobne analizy wykonała i opublikowała amerykańska firma Mapbox, choć zostały one zaprezentowane w zupełnie inny sposób. Korzystając z danych Mapbox Traffic o natężeniu ruchu drogowego na całym świecie (łącznie 16 mld anonimowych punktów), wykonano opracowania pokazujące spadek ilości zebranych danych telemetrycznych pomiędzy tygodniami zaczynającymi się 13 stycznia i 16 marca. Wyniki pokazano w siatce kwadratów. Pokazują one np., że w Hiszpanii czy Włoszech ruch zmalał nawet o 80%, podczas gdy w Wielkiej Brytanii spadek okazał się znacznie mniejszy.
Dane operatorów telekomunikacyjnych w służbie państwa
Powyższe badania, choć bardzo ciekawe, mają ograniczoną reprezentatywność. Zdecydowanie lepiej do tego celu nadają się informacje wprost od operatorów telefonii, bo obejmują wszystkie telefony komórkowe. Co ciekawe, takie analizy są już prowadzone. O anonimowe dane zwróciły się już do telekomów władze Niemiec, Austrii czy Włoch. Chcą je wykorzystać do analiz, na ile mieszkańcy poszczególnych regionów stosują się do ograniczeń w poruszaniu się.
Zmiany widać nawet z kosmosu
Skutki wprowadzania ograniczeń w mobilności widać już nawet z orbity okołoziemskiej. Światowe media obiegły wizualizacje pomiarów atmosfery wykonanych przez europejskiego satelitę Seintinel-5P. Jak na dłoni pokazują one znaczne zmiany stężenia dwutlenku azotu (gazu emitowanego w szczególności przez pojazdy) w Chinach czy Włoszech.
Ale zmiany widać również na zobrazowaniach optycznych. Jednym z ciekawszych przykładów są zdjęcia Wenecji wykonane przez Sentinela-2. Dobrze widać na nich, jak wprowadzenie kwarantanny wyraźnie wpłynęło na poprawienie się jakości wód Zatoki Weneckiej.
Jerzy Królikowski
|