|2017-07-26|
Geodezja, Edukacja, Instytucje
Geodezja nadal popularna, ale nie tak jak dawniej
Jeszcze kilka lat temu geodezja i kartografia była hitem rekrutacji na wielu krajowych uczelniach technicznych. Wstępne wyniki tegorocznego naboru wskazują, że zainteresowanie tym kierunkiem kształcenia systematycznie maleje.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku GiK okazała się najbardziej obleganym kierunkiem tylko na jednej uczelni (tj. Politechnice Wrocławskiej). W tym roku, z wynikiem 5,5 kandydata na miejsce, zajęła III miejsce, ustępując informatyce (6 lub 7 kandydatów/miejsce w zależności od wydziału).
8 kandydatów na miejsce zgłosiło się na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jest to tym samym trzeci najpopularniejszy kierunek na tej uczelni. Więcej chętnych zapisało się tylko na filologię duńską i filologię norweską. Podobnym zainteresowaniem GiK cieszyła się na Politechnice Gdańskiej – tu o 100 przygotowanych miejsc walczyło 820 maturzystów.
Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie geodezja i kartografia również okazała się III najpopularniejszym kierunkiem. O jedno miejsce walczyło tu 4 kandydatów. Na pozostałych uczelniach GiK znalazła się poza podium.
Skąd ten mniejszy popyt? Jak można przeczytać w „Gazecie Wyborczej”, w tym roku bardzo dużym zainteresowaniem maturzystów cieszył się internetowy system monitoringu Ekonomicznych Losów Absolwentów (ELA), w którym można łatwo sprawdzić zarobki absolwentów po poszczególnych kierunkach i uczelniach. Kierując się tymi danymi, abiturienci coraz częściej decydują się na kierunki dające szanse na najwyższe zarobki.
Oczywiście warto pamiętać, że niski wskaźnik liczby kandydatów na miejsce wynika również z wysokiej liczby miejsc przygotowanych przez poszczególne uczelnie. Jak pisaliśmy w czerwcowym GEODECIE, w nadchodzącym roku akademickim kształcenie na kierunku geodezja i kartografia chcą uruchomić 23 uczelnie (w tym 14 publicznych), które przygotowały aż 3,6 tys. miejsc na studiach stacjonarnych I stopnia. To o 5% mniej niż rok wcześniej.
Bezwzględne liczby chętnych do studiowania tego kierunku również są wysokie. Na przykład na Akademii Górniczo-Hutniczej GiK chciały studiować 402 osoby (na 180 przygotowanych miejsc), na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie zgłosiło się 273 chętnych (na 150 miejsc), a na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie – 224 (na 120 miejsc).
Wspomnijmy jeszcze, że jednym z ubiegłorocznych hitów rekrutacji okazała się za to geoinformatyka na Politechnice Warszawskiej (o 30 miejsc starało się wówczas aż 610 kandydatów). W tym roku kierunek ten znalazł się poza podium, a największym zainteresowaniem cieszyła się inżynieria i analiza danych (30 kandydatów na miejsce). Geoinformatyka i tak na brak chętnych nie może narzekać – w tym roku zgłosiło się tu aż 16 osób/miejsce.
JK
|